Krótki trailer gry Doom w wersji na Nintendo Switch nie zawierał zbyt wielu scen z rozgrywki, przez co trudno było na jego podstawie ocenić jakość oprawy graficznej. Teraz jednak sytuacja się zmieniła, a wybrani dziennikarze mieli już okazję zapoznania się z tą produkcją. Wśród nich znaleźli się również przedstawiciele Digital Foundry, dzięki czemu mogli oni przygotować obszerną analizę warstwy technicznej gry.

Czytaj także: Permanentne bany w Overwatch. Oszuści, strzeżcie się

Okazuje się, że Doom na Nintendo Switch działa naprawdę solidnie - największym mankamentem jest jednak zrezygnowanie z 60 klatek na sekundę. Również ogólny poziom oprawy uległ pogorszeniu, co widoczne jest przede wszystkim po niższej rozdzielczości, jednak pod względem zawartości gra nie odbiega od wersji na dużych konsolach, oferując równie rozbudowane poziomy bez ekranów ładowania, a także kompletny tryb wieloosobowy.