„Gra o tron”: Emilia Clarke o scenach seksu w telewizji
Gwiazda serialu "Gra o tron", Emilia Clarke, odniosła się do scen seksu, jakie można oglądać w telewizji premium. Aktorka ma ten ten temat inne zdanie niż kiedyś.
Gwiazda serialu "Gra o tron", Emilia Clarke, odniosła się do scen seksu, jakie można oglądać w telewizji premium. Aktorka ma ten ten temat inne zdanie niż kiedyś.
6 lat temu Emilia Clarke nie była znaną aktorką, dlatego też nic nie stało na przeszkodzie, by rozbierała się do naga przed kamerą, jak miało to miejsce w 1. sezonie serialu "Game of Thrones". Produkcja stacji HBO zrobiła z niej gwiazdę do tego stopnia, że Clarke obecnie zupełnie inaczej podchodzi do tego typu spraw.
Czytaj także: „Gra o tron”: Kit Harington ujawnia wielki spoiler
- Sceny seksu powinny być w telewizji bardziej subtelne. Jestem Brytyjką i przyznaję, że nie mogę tego znieść. Nie chcę, by telewizja rzucała mi seksem w twarz. Zawsze myślałam, że sugestywne sceny są o wiele bardziej podniecające niż sam seks. Większość scen seksu w telewizji lub w filmach jest nieuzasadniona, a ich celem jest przyciąganie widowni. Uważam, że na ekranie subtelność jest lepsza - stwierdziła aktorka.
Clarke dodała, że w serialu "Game of Thrones" nie ma zamiaru więcej pokazywać swojego ciała w wersji topless. W jej miejsce przed kamerą pojawia się dublerka.
"Game of Thrones" do ramówki stacji HBO powróci w kwietniu.
Źródło: vulture.com / Fot. HBO
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1961, kończy 63 lat
ur. 1985, kończy 39 lat
ur. 1990, kończy 34 lat
ur. 1987, kończy 37 lat