fot. materiały prasowe
2. sezon serialu Fallout od Prime Video zadebiutuje 17 grudnia 2025 roku. Fani nie mogą się już doczekać, żeby zobaczyć zrujnowane Vegas znane z części pod tytułem New Vegas. To jedna z najcieplej wspominanych części serii gier, która cieszy się wielką popularnością i estymą wśród fanów. Jednym z powodów było to, jak bardzo decyzje gracza wpływały na wydarzenia i całe Mojave. Co to oznacza dla serialu, którego akcja dzieje się piętnaście lat po wydarzeniach z gry? Czy twórcy zdecydowali się na wybranie kanonicznego zakończenia?
OFICJALNIE: Netflix przejmuje Warner Bros. Hollywood panikuje, pilny list wysłany do Kongresu
Fallout: New Vegas ma kilka głównych zakończeń, które znacznie różnią się od siebie i każde z nich zostawia Mojave w innym stanie i z innymi siłami działającymi w regionie. Do tego liczą się też pomniejsze decyzje, które także wpływają na losy poszczególnych ugrupowań. Już same zwiastuny Fallouta zaświeciły czerwone lampki w głowach fanów. Pojawił się w nich m.in. Legion Cezara czy Królowie, a zatem gang naśladowców Elvisa Presleya, ale... w formie ghuli, co w grze nie miało miejsca. Wszystko to skłania fanów do zadawania sobie pytania - które z zakończeń jest kanoniczne?
Okazuje się, że... żadne. I jednocześnie każde. Showrunnerka Geneva Robertson-Dworet w rozmowie z CBR przyznała, że zastanawiano się nad tą kwestią, ale twórcy chcieli uhonorować wszystkich graczy. Darzą New Vegas wielką miłością i nie chcieli wpływać na postrzeganie tej gry przez fanów. Jak to wytłumaczono? W bardzo prosty sposób - mianowicie Pustkowia rządzą się swoimi prawami. To świat po apokalipsie, w którym nie ma mediów, prasy ani niczego podobnego. Informacje przekazywane są z ust do ust, a po drodze ulegają wielu zniekształceniom. Większość mieszkańców bazuje na plotkach niż pewnych wieściach. To oznacza, że jedna osoba może stwierdzić, że to Republika Nowej Kalifornii ma kontrolę nad Zaporą Hoovera, a inna uznać, że na pewno władzę posiada Legion Cezara.
To na pewno ryzykowne podejście z racji możliwego powstania luk fabularnych czy zaprzeczania wydarzeniom z serii gier, co fani zauważyli właśnie w kontekście gangu Królów. Pozostaje czekać do premiery na to, żeby przekonać się na własne skórze, co przygotowali twórcy serialowego Fallouta.
Kogo gra Macaulay Culkin? Nowa wskazówka
Inną zagadką jest tożsamość postaci granej przez Macaulaya Culkina. W zwiastunie dało się go zobaczyć w pancerzu Legionu. Showrunnerka to potwierdziła i dodała, że Legion jest szczególnie interesującą frakcją z racji tego, że choć posługuje się barbarzyńskimi metodami, to wielu jego przedstawicieli jest "myślicielami" i "intelektualistami".
Ostatnie zdanie wzbudziło więcej spekulacji. Showrunnerka bezpośrednio stwierdziła, że postać Culkina, tak samo jak Cezar w grach, są myślicielami. Nie jest to jednoznaczne potwierdzenie tego, że aktor wcieli się właśnie w Cezara, ale zdaje się sugerować coś podobnego. Kwestia jego tożsamości to tajemnica również z powodu, o którym napisaliśmy wyżej. Cezar z New Vegas może bowiem umrzeć w zależności od decyzji podjętych przez gracza. Jest też starszym mężczyzną, więc Culkin nie pasuje do tej roli - szczególnie, że od czasu wydarzeń z gry minęło piętnaście lat. Jeśli jest on Cezarem, to prawdopodobnie następcą tego, którego znamy z gier.
Easter eggi w zwiastunie 2. sezonu serialu Fallout
Źródło: cbr.com/comicbook.com