fot. Netflix
Wszystko wskazuje na to, że to koniec wojny o Warner Bros. Discovery i to Netflix wyszedł zwycięsko z batalii toczonej przeciwko Paramountowi. Jeszcze wczoraj informowaliśmy o tym, iż to Paramount jest faworytem do wykupienia całego Warner Bros. Discovery. Na to naciskał nawet sam prezydent Donald Trump. Szefostwo było tak przekonane, że kusiło już Zacha Creggera (Zniknięcia) franczyzami należącymi nadal do Warnera. Wygląda na to, że Paramount się ostro przeliczył.
To arcydzieło science fiction zmieniło podręczniki fizyki. Słynny naukowiec był zdumiony
Media na czele z Deadline mówią wprost - to Netflix wygrał wojnę o Warner Bros. i ma rozpocząć serię finałowych rozmów w sprawie przejęcia. Co to oznacza w praktyce? Netflix przejmie Warner Bros. Studios oraz streamingową porcję HBO Max. W przeciwieństwie do Paramount nie było zainteresowania całym Warner Bros. Discovery, a głównie należącymi do niego franczyzami i biblioteką. Po sfinalizowaniu transakcji marki takie jak DC Comics, Harry Potter, Gra o tron czy produkcje Hanna-Barbera będą pod pełną kontrolą Netflixa i najpewniej znajdą w ich bibliotece filmów i seriali.
Paramount w trakcie negocjacji wielokrotnie atakowało Netflixa i oskarżało o nieczyste praktyki biznesowe. The Wrap informuje, iż sprzedaż nie została jeszcze sfinalizowana, ponieważ Departament Sprawiedliwości USA może również interweniować ze względu na obawy związane z naruszeniem przepisów antymonopolowych. Netflix w swoim pakiecie zaoferował 5-miliardową "opcję zerwania". Obecnie trwają rozmowy na temat umowy wyłącznej, w ramach której Netflix oferuje 28-30 dolarów za akcję i 5 miliardów dolarów odszkodowania za zerwanie umowy.
Hollywood prosi o interwencję polityków
Hollywood drży w obliczu finalizacji tej umowy. Pojawiło się wiele nowych, niepotwierdzonych jeszcze informacji w sprawie działań podjętych przez "znanych graczy" w branży. O co dokładnie chodzi?
Variety ekskluzywnie poinformowało o anonimowym liście wysłanym mailem, który otrzymali członkowie Kongresu USA z obu partii. W liście nikt się nie podpisał "w obawie przed odwetem Netflixa", ale wedle źródeł w tej inicjatywie wzięły udział "znani twórcy i producenci z Hollywood". Celem listu jest przekazanie politykom wątpliwości związanych z zakupem Warner Bros. przez Netflixa. Argumentowano w nim, iż transakcja może mieć ogromny wpływ na ekonomię w Hollywood. Twórcy obawiają się, że Netflix wymusi na Warner Bros. zaledwie dwutygodniowe okienko premier kinowych, co mogłoby doprowadzić do kompletnego załamania rynku i odejścia wielkiego ekranu do lamusa kosztem faworyzowania doświadczenia streamingowego. Warto dodać, że inne źródło zaprzeczyło, że Netflix tak postąpi.
To nie koniec. Amerykańska Gildia Reżyserów Filmowych ma odbyć spotkanie z Netflixem w celu wyjaśnienia swojego niepokoju związanego z tą transakcją.
Z kolei Borys Kit piszący dla The Hollywood Reporter powołał się na swoje źródło "z najwyższego szczebla" w Warner Bros. "Nikt nie ma pojęcia, co to wszystko oznacza". Wygląda zatem na to, że nadchodzące dni, tygodnie i miesiące będą nie tylko interesujące do śledzenia, ale też kluczowe dla przyszłości całego kina i Hollywood. W tym momencie nadal jest więcej pytań niż odpowiedzi, dlatego należy czekać na kolejne potwierdzone doniesienia.
Podsumowanie najważniejszych informacji
- Netflix złożył największą do tej pory ofertę za Warner Bros.
- Znani twórcy filmowi wysłali list do członków amerykańskiego Kongresu, aby wyrazić swoje zaniepokojenie w tej sprawie.
- Członkowie Amerykańskiej Gildii Reżyserów Filmowych spotkają się z Netflixem w celu omówienia swoich problemów.
- Niektóre źródła twierdzą, że Netflix pozwoli Warner Bros. na tylko dwutygodniowe okno premiery kinowej. Inne temu zaprzeczają.
- Paramount oskarżyło Netflixa o nieczyste praktyki, a Warner Bros. o faworyzowanie oferty konkurencji.
- Oferta Paramount była częściowa sponsorowana przez zagraniczne, bliskowschodnie fundusze.
- Comcast chciał połączyć Universal z HBO i Warner Bros.
Oto tylko kilka wybranych marek i studio należących do Warnera, które dostanie Netflix
Źródło: deadline.com