Fantastic Beasts: The Crimes of Grindelwald to zeszłoroczny film ze świata Harry'ego Pottera, który - choć zebrał mieszane recenzje - zaskoczył niejednego fana wielkim twistem. Jak się bowiem okazało, Credence Barebone (w tej roli Ezra Miller) to tak naprawdę Aureliusz Dumbledore, młodszy brat przyszłego dyrektora Hogwartu. Informację młodemu człowiekowi wyjawił sam Gellert Grindelwald (Johnny Depp) - znając jego prawdziwą naturę część fanów przypuszcza, że to tylko kłamstwo mające na celu manipulację chłopakiem, jednak oczywiście istnieje możliwość, że to rzeczywiście prawda. Jak się okazuje, J.K. Rowling, autorka książkowej serii o Harrym Potterze, zapowiedziała twist w 2016 roku, jeszcze przed premierą pierwszej części, Fantastic Beasts and Where to Find Them. Jak zauważyli dziennikarze portalu Hypable, to właśnie wtedy, w październiku, Rowling zaktualizowała swoją stronę internetową, zamieszczając na niej (pozornie zwyczajne) zdjęcie. Widzimy na nim nie tylko okulary czy papier do pisania, ale także stosik książek w zielonej okładce, z których każda poświęcona jest... Markowi Aureliuszowi. Ta historyczna postać nie ma związku z autorką Harry'ego Pottera ani z filmami z nowej serii - oczywiście poza tym, że nosi to samo imię, którym teraz nazwano Credence'a. Co ciekawe, grafika znajduje się na podstronie "Odpowiedzi" - link do strony Rowling znajdziecie tutaj.
źródło: jkrowling.com/answers
Widać więc wyraźnie, że imię "Aureliusz" padło na długo przed premierą nowego filmu i wygląda na to, że autorka zasugerowała je widzom celowo. Znając jej zamiłowanie do podtykania nam smaczków czy niespodzianek fabularnych, można zakładać, że podobne tajemnicze wpisy czy pozornie nic nie znaczące aktualizacje nie są tak naprawdę przypadkowe. Fantastyczne zwierzęta - data premiery kolejnego filmu nie jest jeszcze znana.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj