

James Gunn lubi reagować na plotki i mówić wprost, jak jest – czyli nie tak, jak donoszą nawet najbardziej prestiżowe media na świecie. Dementuje informacje o tym, że trwają już poszukiwania aktorki do roli Wonder Woman, a tym bardziej zaprzecza doniesieniom, że – podobnie jak w przypadku Milly Alcock – szuka kogoś z seriali.
James Gunn o Wonder Woman
Tak wyjaśnił to na portalu X:
To jednocześnie zaprzecza nowym plotkom Jeffa Sneidera, który w ostatnich miesiącach zaczął krytykować DC po tym, jak przestał być zapraszany na wydarzenia promocyjne. Jego nowe doniesienia sugerują nieznaną aktorkę z rejonów Morza Śródziemnego - potencjalnie innego koloru skóry niż biały. Tylko w obliczu słów Jamesa Gunna wygląda na to, że kolejne doniesienia Sneidera o DC trzeba traktować z przymrużeniem oka. Przy inny tematach pozostaje rzetelny, ale przy DC w ostatnim czasie nic nie trafił.

Gunn przyznał jednak, że Wonder Woman faktycznie jest dla nich priorytetem, ale stanowczo dementuje plotkę o przyspieszaniu projektu. Nie zamierzają się spieszyć ani robić czegokolwiek pochopnie, póki nie będą mieli dobrego i dopracowanego scenariusza.
W kontekście roli ciągle pojawia się nazwisko Adrii Arjony, między innymi dlatego, że podobno James Gunn zaczął obserwować ją na Instagramie. Reżyser przyznaje, że jest jej fanem i uważa, że mogłaby się sprawdzić w tej roli, ale – jak podkreśla – w kwestii castingu nic się obecnie nie dzieje. Dodaje też, że przyjaźni się z Arjoną od lat i od dawna obserwuje ją w mediach społecznościowych, więc spekulacje o „nagłym zaobserwowaniu” są nieprawdziwe.
Supermana można już oglądać na ekranach kin.
Źródło: comicbookmovie.com

