Dowiadujemy się, że na tę chwilę Lucas ma gotowe 50 godzin fabuł, które będą rozpisywane na scenariusze. Obecnie zajmują się eksperymentami z różnymi metodami realizacji filmów, opracowaniem nowych technologii, dzięki którym projekt będzie możliwy do zrealizowania.

Lucas stwierdził, że kiedy rozwiążą ten problem, będzie on miał rewolucyjny wpływ na produkcję filmów w przyszłości. Na tę chwilę pod względem wizualnego przepychu wszystko przypomina pełnometrażowe filmy z serii.

Ponownie podkreślił, że serial musi być kilkakrotnie tańszy niż produkcje kinowe, dlatego też chcą osiągnąć lepszy efekt, mniejszym kosztem.

Widzowie mogą mieć nadzieję, że George Lucas po raz kolejny zrewolucjonizuje kino pod względem technologicznym, a wielbiciele Sagi nie będą długo musieli czekać na aktorski serial osadzony w świecie "Gwiezdnych Wojen".