

Gwiezdne Wojny wchodzą w nowy etap. Po zakończeniu Gwiezdnej Sagi cały Lucasfilm chce przeanalizować temat i podejść na świeżo do tworzenia kompletnie nowych historii.
Kathleen Kennedy w rozmowie z The Wrap tłumaczy, że jest to cały czas ewoluujący proces. Gdy zakończyli sagę, chcą wziąć głęboki oddech i spojrzeć na wszystko z dystansem. Tłumaczy, że uniwersum jest tak wielkie, że mogą opowiadać historię osadzone fabularnie na przestrzeni 25000 lat.
Wydaje się odnosić do starego Expanded Universe, w którym historie były osadzone w rozmaitych okresach, nie tylko wokół filmowych wydarzeń. Można potraktować to za sugestię, że przyszłe filmowe i serialowe historie mogą pójść w tym kierunku.
Tak tłumaczy, co obecnie robią:
Kennedy jest też przekonana, że w przyszłości integralną częścią rozwoju uniwersum Star Wars będą seriale. Taka forma daje im szansę tworzenia rozbudowanych historii opartych na postaciach i oczywiście ściśle związanych z kanonem Gwiezdnych Wojen.
Na razie jedynym filmowym projektem, o którym wiemy, że trwają nad nim prace jest film Taikiego Waititiego. Status Gwiezdnych Wojen Riana Johnsona nie jest znany.
Źródło: The Wrap

