Niedługo w końcu mają ruszyć zdjęcia do Hobbita Petera Jacksona i Guillermo del Toro. Jak wiemy, Ian Holm, który grał Bilbo Bagginsa we Władcy Pierścieni, nie zagra tej roli, więc casting trwa.
Według niepotwierdzonych informacji mamy trzech głównych kandydatów – Davida Tennanta (Doktor Who), Jamesa McAvoya (Wanted – Ścigani) i Daniel Radcliffe (Harry Potter)
Peter Jackson ma być w przyszłym tygodniu na Comic Con w San Diego, więc na pewno tam zostanie ogłoszone te nazwisko.
Z tego, co wynika z informacji, David Tennant ma być obecny na Comic Con po raz pierwszy w swojej karierze. Mówiono, że ogłosi powstanie kinowego Doktora Who, ale może to jednak chodzi o coś innego? Może będzie na Comic Con właśnie z uwagi na Hobbita? Obiektywnie patrząc, jest dobrym wyborem. Aktor zna się na rzeczy i poza serialem, nie jest znany szerszej publiczności, więc nie będą go mocno porównywać do jego innych ról.
Tego samego nie można powiedzieć o Danielu Radcliffe’ie, czyli Harrym Potterze. Pokazał, że pomiędzy serią o czarodzieju, lubi grać w małych, ambitnych produkcjach, ale przed końcem serii miałby zagrać w innym epickim filmie fantasy? Jakoś wydaje się to trochę niewiarygodne.
McAvoy jest połowicznie znany, ale nie jest jeszcze zaszufladkowany w określonej roli. Poniekąd kojarzymy go z Pokuty, Wanted czy Ostatniego Króla Szkocji, ale na ocenę jego gry w Hobbicie raczej by to bardzo nie wpływało. Byłby to na pewno ciekawy wybór.
Równie dobrze może też być tak, że żadne z powyższych nazwisk nie ma nic wspólnego z tym projektem, a tajne źródła zachodniej prasy po prostu się mylą.
A jak wy sądzicie? Ktoś z nich pasowałby do tej roli?
Źródło: /film
naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1959, kończy 66 lat
ur. 1986, kończy 39 lat
ur. 1961, kończy 64 lat
ur. 1960, kończy 65 lat
ur. 1955, kończy 70 lat