Historyk kina o tym, jak hiszpanka zmieniła Hollywood i jakie skutki wywoła koronawirus
W roku 1918 rozpoczęła się pandemia grypy hiszpanki, która spowodowała śmierć blisko 50 mln osób. Obecnie świat zmaga się z pandemią nieco mniej groźnego wirusa COVID-19. Historyk kina w wywiadzie dla Deadline porównuje obie sytuacje i spekuluje, co może zmienić się w Hollywood pod wpływem kolejnego kryzysu.
W roku 1918 rozpoczęła się pandemia grypy hiszpanki, która spowodowała śmierć blisko 50 mln osób. Obecnie świat zmaga się z pandemią nieco mniej groźnego wirusa COVID-19. Historyk kina w wywiadzie dla Deadline porównuje obie sytuacje i spekuluje, co może zmienić się w Hollywood pod wpływem kolejnego kryzysu.
Pandemia hiszpanki w 1918 roku zbiegła się z końcem I wojny światowej, a w Stanach Zjednoczonych wprowadzono wtedy stan wyjątkowy. Zamknięto na wiele miesięcy szkoły, miejsca publiczne, w tym także kina. Sytuacja z wprowadzeniem stanu wyjątkowego powtórzyła się w historii USA tylko raz i ma miejsce właśnie teraz, w roku 2020.
Hiszpanka spowodowała katastrofalne skutki w branży filmowej i wymusiła wiele zmian, których głównym autorem był Adolph Zukor, producent i założyciel Paramount. To właśnie on zrewolucjonizował przemysł filmowy poprzez organizację produkcji i dystrybucji w obrębie jednej firmy. W wywiadzie dla Deadline, historyk William Mann wspomina o kryzysie wywołanym hiszpanką w branży filmowej oraz ocenia, jak może wyglądać wejście w normalność po zażegnaniu pandemii koronawriusa. Zwraca też uwagę, że to własnie w roku 1918 tworzyło się Hollywood i dokonano wielkich zmian w branży, której kształt znamy do dziś.
Historyk dodaje, że od 80 do 90% kin zostało wtedy zamkniętych na okres od dwóch do nawet sześciu miesięcy. Oznaczało to brak zysków ze sprzedanych biletów i wymusiło konkretne zmiany w funkcjonowaniu ówczesnego rynku. Także wtedy wprowadzono zakaz kręcenia filmów przez studia z udziałem większych grup i uznane studia musiały przerwać na ponad miesiąc wszystkie swoje projekty. Taki stan utrzymywał się od połowy października do końca listopada 1918 roku. W samym Los Angeles w nieco ponad rok zmarło około 3000 osób, co także przyczyniło się do ogromnego kryzysu ekonomicznego. Paramount stracił prawie 2 miliony dolarów w latach 1918–1919; teraz oznaczałoby to stratę w wysokości nieco większej niż 30 milionów dolarów.
W rozmowie Manna z Deadline najciekawszy jest jednak aspekt tego, jakie teraz znaczące zmiany mogą zajść w całej branży. Nowym Adolphem Zukorem mogą okazać się serwisy streamingowe. Zukor w 1918 roku zmieniając system funkcjonowania przemysłu, wyparł wielu niezależnych twórców i doprowadził do tego, że pracę straciło wiele reżyserek oraz osób z mniejszości etnicznych. Oczywiście historyk operuje pewnymi analogiami, ponieważ trudno wyciągnąć jednoznaczne wnioski z sytuacji oddzielonych na przestrzeni ponad stu lat. Streamingowi giganci mogą jednak wiele zyskać na zaistniałym kryzysie.
Mann rzuca nawet pomysł dla sieci kin, dla których opcją walki ze streamingiem może być stworzenie własnych platform lub innych sposobów na wyjście z nieco skostniałego sposobu dystrybucji. Zauważa, że nieprzypadkowo mniejsze filmy od autorów kina niezależnego trafiają na streaming, ponieważ tak jest dużo taniej. Historyk nie podejmuje się wyrokowania, jakie dokładnie zmiany zajdą, ale uważa, że są one nieuniknione. Na koniec został zapytany także o to, kiedy według niego kina wrócą do normalności.
Źródło: deadline.com
naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1954, kończy 71 lat
ur. 1992, kończy 33 lat
ur. 1985, kończy 40 lat
ur. 1966, kończy 59 lat
ur. 1972, kończy 53 lat