Louis Leterrier wystąpił w spin-offie znanego popkulturowego podcastu Happy Sad Confused, czyli Watchalong. W rozmowie pojawił się temat superbohaterskiego filmu Incredible Hulk, który wyreżyserował. Warto przypomnieć, że produkcja nie osiągnęła takiego sukcesu, jak wyświetlany miesiąc wcześniej Iron Man, a Edward Norton szybko został zastąpiony przez Marka Ruffalo, który do dzisiaj wciela się w Bruce'a Bannera w MCU.

Incredible Hulk - Edward Norton chciał, by film był bardziej poważny

Reżyser przyznał, że Edward Norton miał rację, walcząc o bardziej poważny ton w Incredible Hulk. Jak się okazuje to coś, o co pod koniec zdjęć toczyło się wiele sporów na planie.
[...] Pod koniec zrobiło się nerwowo. Pojawiło się napięcie ze względu na ton filmu i ilość humoru. Choć Edward jest bardzo zabawny, jego przyjaciele to w dużej mierze komicy, a on ma świetne poczucie humoru, to miał rację, broniąc poważnego tonu w filmie. Musicie pamiętać, jakie to były lata - Mroczny Rycerz odcisnął ogromne pięto na superbohaterskich produkcjach.

Incredible Hulk - William Hurt walczył o rozmiar wąsów

To nie było jedyne źródła napięcia na planie. Leterrier w rozmowie wspomniał także o starciu z innym aktorem. Jego zdaniem William Hurt, który grał Thaddeusa Rossa, nie chciał nosić tak dużych wąsów, jakie mu dano. Reżyser dodał, że to ten typ człowieka, który lubi się kłócić. Jednego dnia nawet krzyknął, że Leterrier nic nie wie o aktorach, ale ostatecznie poddał się i przyznał, że go lubi, gdy filmowiec potrząsnął helikopterem, na którym się znajdował.

Incredible Hulk - ciekawostki o filmie. Miał trwać 3 godziny?

Fot. Marvel
+8 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj