
Jackie Chan w ostatnich lat rzadko występuje w Hollywood. W ciągu dekady zagrał w zaledwie dwóch - Karate Kid oraz Cudzoziemiec (plus głos w serii Kung Fu Panda). W nowym wywiadzie Chan jednak podkreśla, że nie zrezygnował z amerykańskiego kina.
Aktor tłumaczy, że non stop dostawał propozycję tych samych ról w Hollywood, czyli gliniarzy w stylu Godziny szczytu. Podkreśla, że jest coraz starszy i szuka bardziej ról dramatycznych. Jednakże do tej pory nie mógł znaleźć odpowiedniego scenariusza.
Najnowszym filmem Jackiego Chana jest wyprodukowany w Chinach akcyjniak zatytułowany Vanguard.
Źródło: comicbook.com
Co o tym sądzisz?