

Rzeczywiście, HBO dało nam ostatnio kilka hitów, w tym kolejne sezony seriali Biały Lotos i The Last of Us. Kiedy jeden z analityków spytał zaczepnie, jak HBO udaje się wyprodukować tak wiele wybitnych tytułów, Zaslav odpowiedział: „Nieważne, ile, ale jak dobre jest coś, co zidentyfikowaliśmy. Nie zamierzamy zalewać strefy. Chcemy opowiadać jak najlepsze historie i korzystać ze wszystkich świetnych treści, które pojawiły się u nas na przestrzeni lat, tak jak zrobiliśmy z Grą o tron, tworząc Ród smoka”.
WBD zakończyło kwartał 31 marca ze 122,3 milionami abonentów na świecie. To wzrost o 5,3 miliona w porównaniu z poprzednim kwartałem, ponieważ firma wkracza na nowe rynki, niedawno uruchamiając się w Australii i Turcji.

Jak będzie wyglądać przyszłość Max i HBO?
David Zaslav stwierdził, że obecna era HBO, w której fani czekają z zapartym tchem na kolejne odcinki, przypomina mu złotą erę telewizji z czasów jego młodości. Dyrektor generalny wyjaśnił, że ich model jest inny, niż u konkurencji (której nie nazwał po imieniu, ale większość osób zakłada, że ma na myśli Netflixa, obecnie najpopularniejszy serwis streamingowy):
Casey Bloys jest za wypuszczaniem odcinków tydzień po tygodniu, więc prawdopodobnie na tym modelu oprze się Max. Zgadza się z nim David Zaslav, który uważa, że w ten sposób powstają gwiazdy: „Widzowie mają wrażenie, że naprawdę poznają ludzi w inny sposób, niż po prostu oglądając osiem odcinków w osiem godzin w niedzielne popołudnie”.
Źródło: Deadline


