Otwarte beta testy gry Doom odbiją się czkawką wydawcy, firmie Bethesda. Testy, które przedłużono na kolejne 24 godziny (zakończyły się w poniedziałek) cieszyły się sporą popularnością na każdej z docelowych platform, ale też na każdej są dość mocno krytykowane. Pozycja ta nie zbiera zbyt wielu pochlebnych opinii graczy.

Czytaj także: Wiedźmin 3: Krew i wino – zobacz szkice koncepcyjne okładki

Pośród ponad 12 tys. graczy w betę na platformie Steam, którzy zdecydowali się ją tam ocenić, tylko 37 proc. z nich wystawiło jej ocenę pozytywną. Zdecydowana większość nie poleciłaby jej nikomu. Gracze narzekają, że Doom nie jest już tą samą pozycją, co kilka, kilkanaście lat temu.

W komentarzach na karcie produktu Steam gracze narzekają, że nowy Doom to kalka Call of Duty lub serii Halo z innym wyglądem i rozwiązaniami, z jakich słynie Activision w ich sztandarowej produkcji.

Dla wydawcy to poważny sygnał, który w konsekwencji może zwiastować finansową klęskę gry. Do premiery Dooma pozostało nieco ponad miesiąc, a więc realnie patrząc, czasu na jakiekolwiek większe zmiany w mechanicy gry nie ma. Spoglądając na opinie graczy odnośnie bety gry, wydawca będzie miał trudno przekonać większość tych, którzy spróbowali fragmentu wielooosbowego kodu, do tego, żeby ci sięgnęli do portfela i kupili pełną wersję produktu.