To takie zabawne, że Kevin obsadził Johna ponieważ fani mieli marzenie na temat tego, kto mógłby być idealnym Reedem Richardsem. W dodatku chodzi tu o alternatywną rzeczywistość, więc sądzę, że Kevin stwierdził po prostu: "Spełnijmy ich marzenia". Muszę też dodać, że zawsze miałem olbrzymią przyjemność z obserwowania Johna na ekranie.
Raimi potwierdza słowa scenarzysty Doktora Strange'a 2, Michaela Waldrona, który już wcześniej zdradził, że choć przy obsadzaniu ról Iluminatów Marvel Studios nie zważało na głosy fanów, postać Reeda Richardsa była na tym polu wyjątkiem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj