Warner Bros.
Joker 2 od wczoraj jest już dostępny w amerykańskich serwisach VOD. Niecały miesiąc po premierze kinowej film, który wcześniej został zmiażdżony w wielu recenzjach krytyków, zebrał w box office w skali globalnej zaledwie 201 mln USD - powiedzieć, że okazał się on finansową klapą, to właściwie nic nie powiedzieć. Samą produkcją zachwycony jest jednak Quentin Tarantino, który właśnie podzielił się przemyśleniami na jej temat.
W ostatnim odcinku podcastu "The Bret Easton Ellis" legendarny twórca stwierdził, że Joker: Folie a deux to nic innego jak wystawienie środkowego palca w kierunku Hollywood, fanów komiksów i ich oczekiwań:
Naprawdę, naprawdę mi się podobało. Bardzo. Ten film jest niesamowity. Gdy na niego szedłem, spodziewałem się, że będę pod wrażeniem realizacji. Zakładałem, że będzie to coś w stylu "ćwiczenia intelektualnego na odległość" - ostatecznie nie zadziała jako sam film, ale docenię go za to, czym naprawdę jest. (...) Mam w sobie po prostu wystarczająco dużo nihilizmu, by delektować się filmem, który nie do końca sprawdza się jako film. W jakimś stopniu to przecież gigantyczny bałagan artystyczny.
Tarantino kontynuuje:
Nie odebrałem Jokera 2 jako intelektualnego ćwiczenia. Ta historia mnie wciągnęła. Podobały mi się sekwencje muzyczne. Właściwie wychodziłem z założenia, że im banalniejsze były same piosenki, tym stawały się lepsze.
Twórca, który obejrzał Folie a Deux w "prawie pustym kinie IMAX", mógł w nim "śmiać się, nikomu nie przeszkadzając". Chwali też występ Joaquina Phoenixa w roli Arthura Flecka:
To jeden z najlepszych występów, jakie widziałem w swoim życiu.
Na koniec Tarantino w swoich zachwytach idzie nawet krok dalej, porównując Todda Phillipsa do Jokera:
To Joker wyreżyserował ten film. Sam pomysł na niego, sposób wydawania pieniędzy studia - tak wydawałby je Joker, prawda? A potem pojawia się ten prezent, niespodzianka: z pudełka wyskakuje pajacyk, wyciąga rękę w twoim kierunku i razi cię prądem. To są maniacy komiksów. (Phillips - przyp. aut.) Mówi: "Piep... was wszystkich!". "Piep... widzów, piep... Hollywood, osoby decyzyjne w DC i Warner Bros.!". On jest po prostu Jokerem.
Ranking filmów Joaquina Phoenixa. Joker i Gladiator zaskakująco nisko