Warner Bros.
Zarówno fani, jak i krytycy toczyli i nadal toczą długie boje o wydźwięk zeszłorocznego filmu Joker. Po nagrodzeniu Złotym Lwem w trakcie Festiwalu w Wenecji i pierwszych, niezwykle korzystnych opiniach, dzieło Todda Phillipsa przez znaczną część amerykańskich recenzentów zostało już przyjęte gorzej. Spory na tym polu wciąż trwają; teraz głos w całej sprawie postanowił zabrać sam David Fincher.
W trakcie wywiadu mającego promować jego nadchodzący film Mank, słynny twórca Podziemnego kręgu został zapytany m.in. o kwestię ukazywanie problemów psychicznych w Jokerze. Fincher najpierw pochwalił więc obraz Phillipsa ("Podjął ryzyko, które popłaciło"), by później skrytykować jednak jeden z elementów historii:
W sieci zwraca się uwagę, że słowa twórcy możemy interpretować dwojako. Choć większość komentatorów dostrzega w nich krytykę Jokera, część odbiorców broni reżysera, przekonując, że miał on na myśli jedynie sposób odbioru postaci Arthura Flecka w społeczeństwie.
Przypomnijmy, że Fincher wielokrotnie wykorzystywał w swoich produkcjach wątek choroby psychicznej - poza wspomnianym już Podziemnym kręgiem były to m.in. serial Mindhunter i film Siedem.
Dajcie nam w komentarzach znać, co sądzicie o wypowiedzi reżysera.
Źródło: The Telegraph
