 
 
                                    Jordan Peele obecnie świętuje kasowy i artystyczny sukces swojego najnowszego filmu Us. W poniedziałek twórca wziął udział w spotkaniu w Upright Citizens Brigade Theatre. W czasie panelu zdradził, że nie zazdrości komuś, kto z dnia na dzień staje się sławny. Jednak za jego obecnym statusem w Hollywood idzie pewien rodzaj mocy, który między innymi pozwoli mu nadal zatrudniać czarnoskórych aktorów do głównych ról w swoich filmach.
Peele stwierdził, że nie wyobraża sobie białego kolesia grającego główną postać w jego produkcjach. Oczywiście twórca bardzo szanuje białych aktorów, jednak nie za bardzo pasowaliby do historii, które chce przedstawić.
To my można obecnie obejrzeć na ekranach polskich kin.
Źródło: hollywoodreporter.com/zdjęcie główne: Universal Pictures
 
 
    
 
 
                         
         
             
                                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
             
             
             
            