To właśnie dzięki stacji HBO i jej fantastycznemu serialowi "True Blood", zbliżające się wakacje nie będą tak "ogórkowe", jak można byłoby przypuszczać. Już jutro swoją premierę będzie miała 3. seria "Czystej Krwi". Na nowe odcinki przyszło nam czekać od 13. września 2009 roku, czyli dokładnie 9 miesięcy!

Spoilerować na temat 3. sezonu nie mamy zamiaru. Pokazywaliśmy zdjęcia, filmy promocyjne, ale to wystarczy. Nie chcemy psuć sobie i Wam seansów, bo przecież zaskoczenia, emocjonujące cliffhangery, ciekawe postacie i płynna, ciekawa fabuła, to główne czynniki, które powodują, że "True Blood" jest serialem tak wybitnym.

A pomyśleć, że pierwszy odcinek serialu, wyemitowany na HBO 7. września 2008 roku oglądało zaledwie 1.4 mln widzów. Oglądalność rosła praktycznie z odcinka na odcinek. Finał pierwszej serii, wyemitowany 23. listopada 2008 roku zgromadził przed telewizorami już 2.45 mln Amerykanów.

Drugi sezon był jeszcze lepszy. Zaczęło się od wyniku 3.7 mln, a skończyło na fantastycznym finale z rezultatem 5.1 mln. Nie był to jednak rekord. Najwięcej widzów oglądało odcinek 2x10 "New World in My View" -5.3 mln widzów.

Jaka będzie oglądalność premiery trzeciego sezonu "True Blood"? Na pewno wyższa niż rok temu. Wynik powinien oscylować w granicach 4 - 4.5 mln. Czego sobie wszyscy życzymy na dzień przed premierą 3. serii? Bez wątpienia by ten sezon był jeszcze lepszy niż dwa poprzednie, a dzięki temu oglądalność wciąż rosła. Te dwa czynniki spowodują, że HBO będzie z uśmiechem na ustach kontynuowała produkcję serialu. Bo przecież każda z serii telewizyjnych luźno opiera się na wydarzeniach z jednego tomu powieści Charlaine Harris. A części napisanych przez pisarkę jest przecież aż jedenaście!