

Tuż po warszawskim pokazie prasowym filmu Endgame w kwietniu zeszłego roku razem z Adamem Siennicą byliśmy niezwykle poruszeni ekranową historią - po seansie ciężko było wykrztusić z siebie choćby słowo. Tę wymowną ciszę przerwał jednak nasz redaktor naczelny, Dawid Muszyński, który w samochodzie podzielił się z nami uwagą, że Kapitan Ameryka musiałby "zejść" na zawał serca, gdy w trakcie odnoszenia Kamieni Nieskończoności na swoje miejsce spotkał na planecie Vormir Red Skulla. Wygląda na to, że to samo spostrzeżenie udzieliło się wielu fanom produkcji Domu Pomysłów, jak również aktorom.
Ross Marquand, portretujący w obrazie o Mścicielach Red Skulla, wyjawił teraz, że chciałby, aby jego postać prędzej czy później wróciła - najlepiej w filmie, w którym Steve Rogers odnosi artefakty na ich pierwotne miejsce:
Źródło: comicbook.com


