

Marvel Studios popełniło kilka gaf w ciągu ostatnich lat, stąd teraz pracują nad tym, aby jakość była ważniejsza od ilości projektów. Dlatego również Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat musiał przejść sporo poprawek w formie ponownie nagrywanych scen. Rozmawiając z The Hollywood Reporter, Tim Blake Nelson przyznał, że tych dokrętek było sporo. Aktor wraca do uniwersum Marvela po szesnastu latach jako Samuel Sterns/The Leader.
Te słowa jedynie wzmacniają plotki, że wbrew oficjalnym informacjom dokrętki zasadniczo zmieniły wydźwięk fabularny filmu. Z tego też powodu budżet miał wzrosnąć do wręcz gargantuicznych rozmiarów.

Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat - co wiadomo?
Anthony Mackie wraca na ekrany w roli tytułowego bohatera. Poza Nelsonem do swojej roli powróci również Liv Tyler jako Betty Ross. Natomiast Thaddeusa Rossa zagrał Harrison Ford, zastępując Williama Hurta, który zmarł w 2022 roku. W filmie zobaczymy również Giancarlo Esposito jako Sidewindera.
Data premiery została zaplanowana na przyszłoroczne Walentynki, czyli 14 lutego 2025 roku.
Źródło: comicbookmovie.com


