

W Japonii doszło do niecodziennego zjawiska. Konkretnie w Osace doszło do włamania do jednej z firm, która specjalizuje się w sprzedaży kart Pokemon do wymiany. Według raportu Sora News, 9 września 2024 roku o 3:30 dwóch zamaskowanych napastników wtargnęło na teren budynku i napadło dwóch pracowników, którym grożono bronią białą. Napastnicy mieli zakryte twarzy i nosili okulary. Nie wiedzieli nawet jakie karty do wymiany są najdroższe, dlatego kazali je znaleźć pracownikom. Mimo spełnienia prośby, ci zostali przywiązani do krzeseł i pozostawieni samym sobie. Udało im się uwolnić po dwóch godzinach, a potem wezwali policję.
W wyniku napadu skradzione zostały karty Pokemon o łącznej wartości 68 tysięcy dolarów. Napastnicy nie zostali jeszcze odnalezieni.
Poprzednie kradzieże kart Pokemon
To nie pierwszy taki rabunek w historii. W 2022 roku cała kolekcja 62-letniego mężczyzny została skradziona z jego domu. Była warta łącznie pół miliona dolarów. Kolejne dwa przypadki miały miejsce jeszcze w tym roku. W Belgii skradziono karty o wartości 200 tysięcy dolarów, a w innym miejscu dwóch złodziei przyłapano na kamerze, gdy kradli 35 tysięcy dolarów, właśnie w postaci kart Pokemon.
Źródło: dexerto.com

