Film Wonder Woman przełamie chronologię kolejnych historii w Kinowym Uniwersum DC - wiemy już, że jego akcja zostanie osadzona w realiach I wojny światowej. Z kolei w produkcji Batman v Superman: Dawn of Justice widzieliśmy kilka scen retrospekcji, a także koszmar senny Bruce'a Wayne'a, ukazujący jeden z możliwych wariantów przyszłości. Wygląda na to, że twórcy zamierzają w kolejnych filmach podążać tym szlakiem częściej, o czym zapewnia producent, Charles Roven:

Dla przykładu, akcja Justice League będzie się oczywiście rozgrywać w tym samym uniwersum, ale już po wydarzeniach, które widzieliśmy w filmie Batman v Superman: Dawn of Justice . Z kolei w Batman v Superman: Dawn of Justice widzieliśmy to, co stało się już po Man of Steel. Jeśli więc teraz zabieramy się za The Flash czy Aquaman, których akcja będzie się rozgrywać w uniwersum ukształtowanym już przez fabułę Justice League, to postacie i cały przedstawiony świat będą już wiedzieć, co się wydarzyło. Wyjątkiem staną się retrospekcje i inne zabiegi tego typu, które zabiorą nas do przeszłości, ale także skoki do przodu w chronologii akcji, które zamierzamy wykorzystywać częściej.

Innymi słowy: twórcy filmów DC będą ukazywać również wydarzenia z przyszłości, najprawdopodobniej w ramach subtelnych nawiązań do tego, co zobaczymy w kolejnych produkcjach.

Przypomnijmy również, że jakiś czas w temu w sieci pojawiły się plotki, iż akcja filmu Wonder Woman będzie przedstawiona przede wszystkim w ramach retrospekcji, a klamrą opowieści stanie się wymiana korespondencji pomiędzy tytułową bohaterką i Batmanem. Do tej kwestii również odniósł się Roven:

Większość akcji w Wonder Woman rozgrywa się przed wydarzeniami z filmu Batman v Superman: Dawn of Justice , ale mamy tu do czynienia z czymś w rodzaju książkowego podsumowania historii - ono rozgrywa się już po tym, co widzieliśmy w filmie Zack Snyder.

Zobacz także: Darkseid pojawi się w Lidze Sprawiedliwości?

Wonder Woman wejdzie na ekrany kin 2 czerwca.