Kontrowersje wokół Megalopolis i Coppoli. Reżyser w ogniu oskarżeń

"Próbował pocałować kilka topless lub skąpo ubranych statystek" to jedno z oskarżeń, jakie padło pod adresem Coppoli w obszernym raporcie The Guardian.

Autopromocja

Autopromocja

"Próbował pocałować kilka topless lub skąpo ubranych statystek" to jedno z oskarżeń, jakie padło pod adresem Coppoli w obszernym raporcie The Guardian.

Reklama

Paulina Guz 15 maja o 10:39

Tagi: kontrowersje

Paulina Guz 15 maja o 10:39

Tagi: kontrowersje

fot. materiały prasowe

Reklama

Tuż przed debiutem Megalopolis w Cannes pojawiły się niepokojące informacje na temat reżysera filmu, Francisa Forda Coppoli. Według raportu The Guardian zachowywał się niewłaściwie na planie wobec statystek.

Kontrowersje wokół Megalopolis i Coppoli

Rzekomo przyciągał do siebie kobiety, aby siadały mu na kolanach. Świadkowie twierdzą, że podczas kręcenia sceny w nocnym klubie, Coppola przyszedł na plan i próbował pocałować kilka topless lub skąpo ubranych statystek. Mówił, że "próbuje wprowadzić je w odpowiedni nastrój".

W obronie reżysera stanął Darren Demetre, koproducent wykonawczy Megalopolis.

Przez dwa dni kręciliśmy ważną scenę w klubie inspirowanym Studiem 52. Francis spacerował po planie i próbował wprowadzić wszystkich w odpowiedni nastrój, rozdając przyjazne uściski i całusy w policzek obsadzie i statystom. Chciał w ten sposób zainspirować ich i stworzyć klubową atmosferę, co było niezwykle ważne dla filmu. W trakcie pracy nad projektem nie dotarły do mnie żadne skargi dotyczące niestosownego zachowania lub molestowania z jego strony.

"Czy ten gość kiedykolwiek nakręcił jakiś film?"

W raporcie The Guardian pojawiło się więcej ciekawych informacji na temat rzekomego zachowania reżysera na planie. Niektórzy członkowie ekipy filmowej twierdzili na przykład, że Coppola czasem przez wiele godzin siedział w swojej przyczepie, a w tym czasie wszyscy na niego czekali i nic nie zostało nakręcone.

To brzmi jak coś szalonego do powiedzenia, ale czasem staliśmy tak i zastanawialiśmy się: "Czy ten gość kiedykolwiek nakręcił jakiś film?".

Oczywiście, pojawiły się także pochwały, między innymi z ust Mike'a Figgisa, przyjaciela Coppoli - był pod wrażeniem tego, jak 84-letni facet był w stanie zarządzać tak wielkim zespołem. Przyznał też, że czasem dochodziło do starć między Coppolą i Shią LaBeouf, które okazywały się jednak ostatecznie bardzo produktywne i pomocne.