

Jak doskonale wiemy, w całym MCU najwięcej ofiar ma na swoim koncie Thanos - w filmie Avengers: Infinity War wymazał połowę istnienia we Wszechświecie. Sęk w tym, że w odbieraniu życia całkiem nieźle radzą sobie członkowie Mścicieli i inni herosi. Wielu z nich zabijało przeciwnika w ramach bezpośrednich pojedynków: Thor vs. Malekith, Strażnicy Galaktyki vs. Ronan czy Ant-Man vs. Yellowjacket. Inni z kolei, jak Kapitan Ameryka czy Iron Man, pomagali w unicestwieniu takich rywali jak Ultron, Ebony Maw i Corvus Glaive. Co ciekawe, ofiary na swoim koncie ma nawet Pepper Potts, która rozprawiła się z Iron Mongerem i Aldrichem Killianem.
Okazuje się, że w filmowym świecie Domu Pomysłów tylko dwoje herosów z całą pewnością nie odebrało jak do tej pory nikomu życia. Są to Spider-Man i Wasp. Pierwszy z nich co prawda asystował w zabiciu Ebony Mawa, jednak jego wkład był zbyt mały, by uznać go za oprawcę. Z kolei po starciach z Hope van Dyne wielu antagonistów bez cienia wątpliwości musiało opatrywać rany, ale nie wiemy nic o tym, by któryś z nich został przez heroinę pobity ze śmiertelnym skutkiem.
Źródło: comicbook.com / zdjęcie główne: Marvel

