Kulisy powstania Johna Wicka z 2014 roku. To nawet nie miał być film akcji
Chad Stahelski, twórca serii John Wick, opowiedział o jej przeszłości.
Chad Stahelski, twórca serii John Wick, opowiedział o jej przeszłości.
W rozmowie z The Hollywood Reporter, ojciec sukcesu serii John Wick, czyli Chad Stahelski opowiedział o oryginalnym planie na Johna Wicka, wielki hit z 2014 roku, przez który narodziła się jedna z najpopularniejszych serii filmów akcji w historii.
Kulisy powstania Johna Wicka z 2014 roku
W początkowej wersji historii, Wick miał mieć około 60 lat. Miał być emerytowanym zabójcą, starszym od kinowej wersji. Co ciekawe - trup nie słał się tak gęsto w pierwszym pomyśle. Stahelski informuje, że ofiar zawodowego zabójcy miało być 11-15. Była nawet wersja scenariusza, w której tylko trzy lub cztery osoby zginęły na ekranie. Wynikało to z początkowych chęci stworzenia dramatu opartego na wątku tragicznej miłości. Wiek bohatera zmieniono jednak, gdy do produkcji dołączył Keanu Reeves, a twórca postawił większy nacisk na akcję. Oryginalnie produkcja miała nosić tytuł Scorn, ale to również zmieniono.
John Wick dał narodziny całej marce, która cieszy się teraz ogromną popularnością. Dostała już osobny serial, niedługo w kinach pojawi się spin-off, a w planach jest nawet projekt anime. Było jednak blisko, żeby do tego wszystkiego nie doszło. Stahelski opowiedział o tym, że pierwsze reakcje na film były bardzo negatywne.
Film wymagał zmian. To wtedy do akcji wkroczył James Mangold. Reżyser Logana widział dwie różne wersje produkcji i pomagał w jej tworzeniu swoimi notatkami. Z tego powodu otrzymał podziękowanie w napisach końcowych za swój udział. Niektóre z nich były trafne, a inne nie. Chad Stahelski podkreślił, że nie zależało mu na stworzeniu dobrej historii, a dobrego filmu akcji. Przy tworzeniu filmów z serii często brakowało budżetu na widowiskowe pomysły twórców. Z tego powodu niektóre z nich znalazły się dopiero w późniejszych odsłonach, jak na przykład słynny już pościg za bohaterem na koniu.
Odnalezienie własnego stylu nie było proste. Twórcy mieli problem z uchwyceniem tego, co mieli w głowach. Stahelski wspomniał m.in. o tym, ze sceny, gdzie John zajmuje się własnym domem zajęły im do nakręcenia aż dziewięć dni. Dla porównania wymagająca i wybuchowa scena akcji już tylko pięć. Zaznaczył, że gdyby nie to, że Keanu chciał stworzyć mniejszy film, to prawdopodobnie nie byłby nawet wzięty pod uwagę w kwestii reżysera. Łączyła go jednak relacja z Reevesem, z którym pracował na planie wielu filmów jako koordynator scen akcji i kaskader. Przyznał też, że gdyby mieli większy budżet, to pierwszy Wick prawdopodobnie bardziej przypominałby filmy z serii o Jasonie Bourne.
Źródło: hollywoodreporter.com
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat