

Okazuje się, że w scenariuszu filmu Rogue One: A Star Wars Story nie było finałowej sceny Dartha Vadera w korytarzu, gdzie zabijał rebelianckich żołnierzy. John Gilroy, montażysta superprodukcji, wyjawia, że dodali ją podczas dokrętek.
- Między innymi dodaliśmy coś fantastycznego w postaci sceny akcji Vadera, gdzie wchodzi na statek i walczy z rebelianckimi żołnierzami. Wymyśliliśmy to podczas późniejszego etapu prac.
Gilroy zdradza, że fizyczne przekazanie planów księżniczce Lei było od początku w scenariuszu i to była podstawa struktury zakończenia filmu. Przyznaje, że pokazanie sceny akcji Vadera jest czymś, co fani chcieli zobaczyć, dlatego dali im to. Dartha Vadera w tej scenie akcji grał Daniel Naprous. W pozostałych scenach w tę rolę wcielał się Spencer Wilding. James Earl Jones oczywiście ponownie był jego głosem.
Czytaj także: Oficjalne stanowisko Lucasfilmu w sprawie przyszłości Lei
Wyjawia również, że ujęcia zamku Vadera na planecie Mustafar także zostały dodane w dokrętkach. Specjalnie na ekranie nie ma podpisu, gdzie to miejsce się znajduje (przy innych lokacjach zawsze było), bo chcieli zaskoczyć fanów i widzów, by ci zastanawiali się, czy to może być Mustafar, czyli planeta, gdzie Anakin Skywalker walczył z Obi-Wanem.
Film nadal jest wyświetlany na ekranach kin.
Źródło: collider.com / zdjęcie główne: materiały prasowe

