Reklama
Twórca Sagi "Gwiezdnych Wojen", George Lucas pojawi się w najbliższym odcinku serialu "Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów". Oczywiście wcieli się w tę samą postać, którą odtwarzał w "Zemście Sithów", czyli barona Papanoidę.
Odcinek będzie opowiadać o tym, jak rodzina Papanoidy zostaje porwana dla okupu. Ahsoka Tano razem z panią senator Riyo Chuchu muszą wspomóc nowego pantorańskiego przewodniczącego w odzyskaniu rodziny.
Baron Papanoida pojawił się w "Zemście Sithów" na kilka sekund, ale wszyscy pamiętają, że była to jedyna rola Lucasa w Sadze.
"Mój występ w Epizodzie III był dla zabawy. Zrobiłem to dla moich dzieci. Kończyłem serię, a nigdy jeszcze w niej nie wystąpiłem. W "Wojnach Klonów" mam teraz najlepsze elementy obu światów. Mogę zagrać postać, a nie muszę malować się na niebiesko" - opowiadał Lucas.
Oczywiście sam Lucas nie podłożył głosu postaci. Zrobił to Corey Burton, który przeważnie gra hrabiego Dooku i Cada Bane'a.
Mimo że na ekranie nie był długo, Papanoida ma szansę rozwinąć skrzydła w TCW. Gdy styka się z przestępczym półświatkiem, ma możliwość pokazania tego, co potrafi w kilku scenach pełnych akcji.
"Właściwie to zrobiliśmy z niego prawdziwego herosa" - zdradza Dave Filoni, twórca serialu - "Oni mają jego rodzinę, więc rusza za nimi i nie zdejmuje palca ze spustu. Najpierw strzela, potem pyta. Jego postać jest skupiona na znalezieniu i uratowaniu dzieci. Bardzo dziwnie robiło się ten odcinek, ponieważ podczas procesu tworzenia facet na ekranie siedział obok mnie na krześle" - zakończył Filoni.
Poniżej klip z odcinka.
Źródło: comingsoon.net
Reklama
Reklama
Reklama
Dzisiaj urodziny obchodzą
Ralph Fiennes
ur. 1962, kończy 62 lat
Dina Meyer
ur. 1968, kończy 56 lat
Anna Próchniak
ur. 1988, kończy 36 lat
Chris Carmack
ur. 1980, kończy 44 lat
David S. Goyer
ur. 1965, kończy 59 lat
Reklama
Reklama