Maisie Williams o trudach pracy na planie „Gry o tron” oraz filmowym „The Last Of Us”
W rozmowie z portalem EW.com, Maisie Williams ujawniła sporo ciekawych faktów dotyczących produkcji serialu "Gra o tron", a także wspomniała o filmowej wersji "The Last Of Us".


Maisie Williams to jedna z aktorek, która stała się rozpoznawalna na całym świecie dzięki sukcesowi serialu "Game of Thrones". Aktorka nie ukrywa, że produkcja HBO całkowicie zmieniła jej życie.
- W zeszłym roku tak naprawdę zaczęłam czuć, jak wielka i przytłaczająca jest to produkcja. Zaczęłam myśleć o swojej przyszłości, chcę być aktorką, ale nie chcę, by paparazzi robili mi zdjęcia na każdym kroku. Chciałabym prywatności. Na każdym lotnisku ktoś chce sobie zrobić ze mną zdjęcie i nie mogę zachować się jak dupek i odmówić - powiedziała aktorka.
Czytaj także: „A.K.A. Jessica Jones” – nowe zdjęcia z planu
Maisie Williams ma zagrać główną rolę w nowym filmie pt. "The Last Of Us", który będzie telewizyjną adaptacją gry o tym samym tytule. Niestety projekt stoi w miejscu, a aktorka zaczyna się niecierpliwić.
- Nic nie zostało jeszcze ustalone i potwierdzone. Ale jeśli będziemy czekać zbyt długo, stanę się zbyt stara do roli. Dlatego zobaczymy. Na pewno jest kilka seriali, w których chciałabym zagrać po zakończeniu pracy nad "Grą o tron". Czytałam nawet scenariusze kilku projektów, które wyglądają całkiem ciekawie. Na pewno nie chcę wracać do szkoły. Uwielbiam podróżować i nie zamierzam z tego rezygnować - stwierdziła Williams.
Aktorka twierdzi też, że "Game of Thrones" nie wydawała się na początku tak dużą produkcją. Z czasem jednak się to zmieniło.
- Na początku tak naprawdę nie wiedziałam nic. Nie czułam tego, że to dobry serial, albo że to wielki serial. W 3. sezonie tak naprawdę doszło to do każdego, jak wielka jest to produkcja. Teraz jestem dumna z tego co tworzymy i ma to sens. Gdy byłam młodsza, chyba tego nie rozumiałam. Teraz wiem, że Arya ma wielu swoich fanów. Ludzie pytają mnie, dlaczego nie zabiłam Ogara. Czasem jestem zdziwiona, zaskoczona i nie wiem, co odpowiedzieć. Ludzie pytają też, kogo skreślę ze swojej listy, kogo znów zabije Arya. Ja odpowiadam, że Kobietę w Czerwieni, co dla wielu jest zaskoczeniem. Wydaje mi się, że wątek Aryi w 5. sezonie idzie w dobrym kierunku. Poprowadzony jest inteligentnie od początku do końca i ma sens. Przekonacie się sami o co chodzi - dodała Williams.
Źródło: EW.com / Fot. EW



naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1989, kończy 36 lat
ur. 1987, kończy 38 lat
ur. 1954, kończy 71 lat
ur. 1982, kończy 43 lat
ur. 1973, kończy 52 lat

