

Mała Syrenka w końcu po miesiącach opóźnień spowodowanych pandemią koronawirusa jest już kręcona. Prace na planie trwają we Włoszech i dzięki temu pierwsze fotki trafiają do sieci. Wskazują one na to, że film aktorski bardzo odchodzi od fabuły z kultowej animacji. Widzimy, że Ariel (Halle Bailey) ma ogon syreny i... coś, co wygląda jak współczesny kostium do pływania. Strój Eryka, w którego wciela się Jonah Hauer-King również jest wyraźnie współczesny. Da się też dostrzec na fotkach z Daily Mail, że aktorka zafarbowała włosy na rudo.
Do tej pory oficjalnych szczegółów tej kinowej produkcji nie wyjawiono, ale te fotki wyraźnie wskazują, że w odróżnieniu od Małej syrenki z lat 80., ta historia będzie rozgrywać się współcześnie. Oznacza to więc, że prawdopodobnie nie będzie to remake w skali 1 do 1 jak Księga dżungli czy Król lew, a twórcy idą bardziej szlakiem Cruelli, tworząc nową historię.
W obsadzie są także Javier Bardem, Melissa McCarthy, Daveed Diggs, Jacob Tremblay i Awkwafina. Nowa Mała syrenka będzie musicalem tak, jak pierwowzór. Alan Menken powraca jako kompozytor muzyki. Za kamerą stoi Rob Marshall.
Mała syrenka - premiera w 2022 roku.
Źródło: Daily Mail


