Akcja filmu Małe kobietki rozgrywa się w XIX wieku i skupia na czterech dorastających siostrach March: Jo, Meg, Beth i Amy, które zamieszkują domostwo Orchard House. Będzie to kolejna adaptacja powieści autorstwa Louisy May Alcott, za kamerą której stanęła Greta Gerwig. Pojawiły się pierwsze recenzje filmu.

Na ten moment w serwisie Rotten Tomatoes film może pochwalić się wynikiem 97% pozytywnych recenzji - tylko jedna na 36 była negatywna. Średnia ocena filmu wśród amerykańskich krytyków wynosi 8.96/10. Recenzenci chwalą przede wszystkim wykonaną pracę Grety Gerwig, która adaptując materiał źródłowy sprawia, że wciąż jest to aktualne, ważne i odważne dzieło. Reżyserka tym filmem rozwieje wątpliwości tych, którzy krępowali się w nazywaniu jej jednym z większych talentów nowego pokolenia reżyserów w USA. Krytyk z Vanity Fair zauważa z kolei, że pomimo mocnego przekazu materiału źródłowego i świetnej obsady, "film jest bardzo skromny i nie tyle jest to lekkim rozczarowaniem, co nie daje pełni wrażeń filmowych, których można było spodziewać się przed seansem".

Choć oceny są bardzo pozytywne, to jednak krytycy zwracają uwagę na wady filmu. Jedną z nich jest wspomniana już wyżej skromność historii oraz sposób opowiadania. Choć porusza bardzo ważne tematy - aktualne współcześnie, to jednak nie za każdym razem film jest satysfakcjonujący w swojej wymowie. Wciąż jednak dostajemy dzieło wielowymiarowe, poruszające wiele interesujących kwestii z należytą starannością, co przy tak wspaniałej obsadzie daje film świetnie wyważony i znakomity w odbiorze. Recenzenci są jednak ostrożni w typowaniu tego filmu jako oscarowego faworyta, ale nie mają wątpliwości, że kilka statuetek powinno trafić w ręce tej produkcji.

Zobacz także:

-

Avengers: Koniec gry - oscarowa kampania trwa. Aktorzy dodani do listy

-

1917 - film Sama Mendesa oscarowym faworytem? Pierwsze opinie

Little Women - data premiery w Polsce 10 stycznia.