Przedwczoraj informowaliśmy Was, że Marvel planuje zszokować czytelników serii Avengers ze scenariuszem Jasona Aarona - według doniesień serwisu Bleeding Cool, 42. zeszyt opowieści miał ujawnić, że matką Thora jest w rzeczywistości Moc Phoenixa, której gospodynią w przeszłości była macocha boga burzy i piorunów, Frigga. Tylko część tych rewelacji okazała się zgodna z prawdą; koniec końców najprawdopodobniej chodziło tu o zupełnie inną Moc Phoenixa.  Nowy komiks jest kolejną częścią eventu Enter the Phoenix, w ramach którego superbohaterowie i inne postacie mierzą się ze sobą o prawo do posiadania kosmicznej siły. Na placu boju ostatecznie pojawił się Thor, który w finałowej scenie skonfrontował się z Phoenix. Przybierająca postać kobiety potęga oznajmiła jednak, że wcale nie zamierza walczyć z herosem, dodając później zaskakujące słowa:
Przybyłam, by powiedzieć ci wszystko, mój synu. 
Spójrzcie sami:
Źródło: Marvel
+5 więcej
Taki obrót spraw, choć może być uznany za szokujący, jest jednak konsekwencją wydawałoby się mało znaczącego wątku z serii Generations: The Unworthy Thor & The Mighty Thor z 2017 roku, której scenarzystą był także Aaron. W tej opowieści, zanim bóg burzy i piorunów stał się godny podniesienia Mjolnira, Odyn miał romans z kobietą owładniętą przez Moc Phoenixa. Wszechojciec zdecydował się jednak porzucić wybrankę serca, mówiąc do niej, że "ciężko byłoby być ojcem jej dziecka", skoro "różni się" ona od innych jego żon.  Słowa te rozwścieczyły postać znaną później jako Lady Phoenix do tego stopnia, iż zapowiadała ona zagładę Asgardu. Ostatecznie Odyn i kobieta zatracili się jednak w emocjonalnym uścisku; Wszechojciec wspominał później, że był to jeden z nielicznych momentów, w których czuł się "naprawdę żywy". Przez całe tysiąclecia wspomniany romans był trzymany w ścisłej tajemnicy - aż do teraz.  Zwraca się uwagę, że Thor od dłuższego czasu czuł wewnętrzną, niewytłumaczalną więź z Mocą Phoenixa, najczęściej sprowadzaną przez niego do gniewu bądź nienawiści.  Przypomnijmy, że począwszy od lat 80. w komiksach biologiczną matką boga burzy i piorunów była Gaja, natomiast Frigga pełniła jedynie rolę macochy. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj