Michelle Fairley o swoim występie w „24: Jeszcze jeden dzień”
Dla Michelle Fairley możliwość zagrania bardzo ważnej roli w Godzilla było wielką przyjemnością.
Dla Michelle Fairley możliwość zagrania bardzo ważnej roli w Godzilla było wielką przyjemnością.
Przypomnijmy, że według oryginalnego zamysłu twórców w rolę Margot Al-Harazi miała wcielić się Judy Davis, ale aktorka tuż przed rozpoczęciem zdjęć musiała zrezygnować z angażu w serialu stacji FOX. - Mam znakomitych agentów. Nie wiedziałam nawet o tym co się stało, ale udało się szybko porozmawiać z Jonem Cassarem i Kieferem Sutherlandem i w ten sposób dostałam rolę. Nie chciałam grać szalonej morderczyni i kobiety. Może niektórzy widzowie ją taką widzieli, ale Margot to bardzo inteligentna kobieta, oddana swojej sprawie. Była gotowa na poświęcenie - powiedziała Fairley.
- Motywacja do czynów terrorystycznych była wyjątkowa. Była kobietą, matką, jej dzieci zostały w to zamieszane. Gdy czytałam scenariusz odcinka, gdzie rakieta uderza w Wembley byłam zaskoczona. Uważam, że scenarzyści wykonali wybitną robotę. A śmierć Margon zrealizowano mocno w stylu "Gra o tron" (Jack Bauer wyrzucił Margot przez okno z 5. piętra budynku, dop. red.). Żałuje jednak mojej bohaterki, bo nie osiągnęła tego, czego tak bardzo pragnęła - dodała Michelle Fairley.
Na emisję czekają jeszcze 3 odcinki Godzilla.
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1992, kończy 32 lat