W swoim nowym projekcie literackim Neil Gaiman powraca po ponad 20 latach to świata wykreowanego w powieści (początkowo powstałej jako telewizyjny scenariusz) Neverwhere. Było to urban fantasy, w którym bohaterowie wkraczają do magicznego Londynu Pod. Książka ta, na równi z serią komiksową Sandman, ugruntowała pozycję Gaimana jako jednego z kluczowych twórców szeroko pojętej fantastyki.

Nowa powieść ma nosić tytuł The Seven Sisters i - według słów samego autora - została zainspirowana współpracą z agencją ONZ do spraw uchodźców, a także obecnym charakterem Londynu. Gaiman rozpoczął już pisanie i jak na razie stworzył trzy rozdziały nowej książki.

Gaiman zwrócił uwagę, że tworząc tyle lat temu Nigdziebądź, chciał także zwrócić uwagę na istotne problemy społeczne. Pod pozorem fantasy mógł pisać o bezdomnych, wywłaszczonych - tych wszystkich, którzy wpadli w szczeliny w systemie. Liczył, że w ten sposób może ludziom uświadomić problem i coś zmienić w ich głowach. Autor podkreślił, że przez przeszło 20 lat świat i Londyn bardzo się zmieniły. Nadal są jednak rzeczy, które go wściekają lub które są dla niego ważne, więc chce o nich opowiedzieć w nowej książce.

W międzyczasie czytelnicy w Polsce już niedługo będą mogli zapoznać się a najnowszą książką Gaimana, czyli Norse Mythology. Jej premiera w naszym kraju została przewidziana na 1 marca.