Chodzi o produkcję na podstawie bestsellerowej powieści autorstwa Marka Krajewskiego pod tytułem Erynie. Bohaterem książki jest lwowski śledczy, Edward Popielski, który prowadzi sprawę dotyczącą mordercy dzieci. Podobno Netflix chciałby połączyć koprodukcję projektu z szerszą współpracą, mianowicie chodzi tutaj o włączenie do oferty platformy pozycji z biblioteki programowej polskiej telewizji publicznej. To niestety gryzie się z polityką stosowaną od kilku lat przez TVP, która nie dopuszcza udostępniania własnych produkcji innym koncernom. Wcześniej projekty TVP znajdowały się w ofercie konkurencyjnych nadawców takich jak Ipla należąca do Polsatu. Usunięcie produkcji z biblioteki innych platform pozwoliło zwiększyć popularność serwisu VOD od TVP.
Jak podaje Dziennik nadawca publiczny rozważa, czy szersza współpraca z Netflixem byłaby dla niego korzystna i czy w związku z tym warto zrewidować obecną strategię. Marcin Klepacki, pełnomocnik zarządu TVP ds. dystrybucji zasobów programowych, stwierdza, że współpraca z Netflixem mogłaby pozwolić publicznemu nadawcy dotrzeć do nowej grupy odbiorców, szczególnie chodzi tutaj o młodszych widzów korzystających z platformy. Klepacki zaznacza jednak, że w TVP nadal obowiązuje zasada nieudostępniania programów w innych serwisach VOD.
Źródło: wiadomosci.dziennik.pl/zdjęcie główne: Netflix