Od miesięcy krążą po sieci plotki o spin-offie serii "Pogromcy duchów" związanym z rebootem. W nim rzekomo główne role mieliby zagrać Channing Tatum i Chris Pratt, a za kamerą mieliby stanąć bracia Russo, którzy obecnie kręcą film "Captain America: Civil War", a od razu potem spędzą kilka lat nad "Avengers: Infinity War - Part I".
- Ostatnio było sporo ekscytacji o tym, co dzieje się z serią "Pogromcy duchów. Jako producent nowego filmu, muszę to wyjaśnić. Powstaje tylko jeden film w reżyserii Paula Feiga, który zadebiutuje w lipcu 2016 roku. Obecnie trwają do niego zdjęcia i wszystko idzie świetnie. Reszta to tylko plotki - tłumaczy Ivan Reitman.
Wyjawiają, że przed daniem zielonego światła na realizację filmu "Ghostbusters 3", pod uwagę brane były różne wizje, tworzone przez różne grupy scenarzystów. Wynika z tego, że jedną z nich była właśnie ta wspominana w plotce.
Czytaj także: Czy będzie 3. sezon "Detektywa"?
Potwierdza to Reid Carolin, współpracownik Channinga Tatuma oraz sam Chris Pratt.
- Już tego nie robimy. Myślę, że to zbyt skomplikowane. Wiele dzieje się w tej marce i to sprawiało wrażenie przesady - tłumaczy Carolin.
- Nikt nigdy ze mną o tym nie rozmawiał. Parę razy widziałem się z Channingiem, ale z tego, co wiem - ta plotka to bzdura - mówi Chris Pratt.
Ciekawe w tym jednak jest to, co mówił Drew Pearce podczas premiery "Mission: Impossible - Rogue Nation". W plotce mówiono, że jest on scenarzystą tego spin-offa. I jego słowa są sprzeczne z powyższymi, gdyż wyjawia, że prace nad scenariuszem tego projektu skończył zaledwie kilka tygodni temu.
Reboot serii "Ghostbusters 3" zadebiutuje 22 lipca 2016 roku.
Źródło: comingsoon.net / zdjęcie główne: materiały prasowe