

Minionej nocy odbyła się 90. gala wręczenia Oscarów. Frances McDormand zdobyła statuetkę w kategorii Najlepsza aktorka pierwszoplanowa (za rolę Mildred Hayes w filmie Three Billboards Outside Ebbing, Missouri). Gdy weszła na scenę by ją odebrać, wystosowała krótkie i treściwe przemówienie kierowane w głównej mierze do kobiet. Aktorka poprosiła obecne na sali nominowane panie, by wstały. Następnie obwieściła wszystkim, że każda z nich ma swoje projekty i historie do opowiedzenia, zapraszając w imieniu kobiet do dalszej współpracy. Największe zainteresowanie wzbudziła jednak końcowa część jej przemówienia, w której padły tajemnicze słowa:
Jak się okazuje, Inclusion Rider odnosi się do klauzuli, o którą przy podpisywaniu kontraktu może poprosić aktor. Specjalna adnotacja oznacza ni mniej ni więcej jak fakt, że przy tworzeniu danego filmu trzeba będzie uwzględnić równość jeśli chodzi o płeć, czy rasę, co ma rzeczywiste przełożenie na późniejsze wynagrodzenia. Słowa aktorki odbiły się szerokim echem na całym świecie - to właśnie słowo "inclusion" miało być najczęściej wyszukiwanym słowem wieczoru związanym z oscarową galą, a sam Twitter rozbłysnął kolejnymi postami osób, które przekazywały sobie wzajemnie znaczenie słów McDormand. Zobaczcie przemówienie aktorki:
Tweety odnoszące się do wystąpienia aktorki można przeczytać tutaj.
Źródło: deadline.com / zdjęcie główne: youtube.com/ABC

