

W swoim felietonie na portalu Onet, Paulina Młynarska odniosła się do jej współpracy z Andrzejem Wajdą na planie filmu Kronika wypadków miłosnych. Dziennikarka przyznała, że zagranie w wieku 14-lat w tej produkcji skończyło się depresją, za co obwinia własnie Andrzeja Wajdę i jego współpracowników.
Premiera filmu Braci Sekielskich Tylko nie mów nikomu, skłoniła Paulinę Młynarską do podzielenia się swoimi przykrymi doświadczeniami z pracy u Andrzeja Wajdy. W felietonie napisanym dla kobieta.onet.pl wyznała, że sam dokument jej nie zszokował i spotkała wielu ludzi skrzywdzonych przez pedofilów. Wyznała także, że sama ma już za sobą etap "ściśniętego żołądka" i w mocnych słowach odniosła się do pracy z Andrzejem Wajdą. Chodzi o scenę ze wspomnianego wyżej filmu, w której jako 14-letnia aktorka, musiała wystąpić nago. Jak możemy przeczytać w felietonie Młynarskiej:
Padają też mocne słowa w kierunku nieżyjącego już reżysera, Andrzeja Wajdy:
Młynarska znacząco wypowiada się też o osobach z ekipy, która w ogóle nie reagowała na wizję reżysera chcącego postawić dziecko w naprawdę trudnej i niekomfortowej sytuacji. Dziennikarka przyznała, że uporała się z traumą i wyjawiła też cel swojego felietonu:
Źródło: kobieta.onet.pl/zdjęcie główne: Materiały prasowe:

