fot. materiały prasowe
Five Nights at Freddy's to uznana seria gier, która ma ogromną rzeszę fanów. Przełożyło się to na stworzenie kinowej adaptacji, która w 2023 roku bardzo dobrze sobie poradziła w box office. Krytycy nie mieli jednak litości - zaledwie 33% pozytywnych opinii. O wiele bardziej łaskawa była widownia - 86% w serwisie Rotten Tomatoes. Kontynuacja obiecywała, że będzie jeszcze straszniej, a fani gier znajdą coś dla siebie. Czy tym razem udało się przekonać krytyków?
Amazon Prime Video - nowości na grudzień 2025. Powrót Fallout i świąteczne komedie
Odpowiedź brzmi - zdecydowanie nie. Pięć koszmarnych nocy 2 w serwisie Rotten Tomatoes "cieszy się" wynikiem zaledwie 11% pozytywnych opinii. To znaczny spadek nawet przy krytykowanej jedynce. Do momentu pisania tego tekstu ukazały się łącznie 54 teksty, a zatem nie jest to opinia małego grona, ale do narzekań włączyło się wielu recenzentów. Co dokładnie poszło nie tak?
Pięć koszmarnych nocy 2 - recenzje krytyków
To zdecydowanie gorsza część od oryginału, który przynajmniej miał dużo serca. Krytycy dali wotum zaufania Blumhouse, ale ich oczekiwania nie zostały spełnione. Film jest jeszcze mniej straszny od poprzednika. Bazuje tylko na jumpscare'ach. Nie pomaga to, że jest przeznaczony dla osób powyżej trzynastego roku życia - przez to nie ma ani grozy, ani nawet krwi czy kreatywnych zabójstw. Fani slasherów na pewno nie znajdą tu nic dla siebie, o ile nie lubią serii gier.
Wielkim problemem jest scenariusz. Twórca gier i scenarzysta tego filmu, Scott Cawthon, nie potrafi dobrze napisać ludzkich i emocjonalnych historii. Nie potrafił też przełożyć języku gry komputerowej na film. Obsada robiła, co mogła, ale to też nie wystarczyło, żeby tchnąć życie w ten projekt.
Historia jest nadmiernie skomplikowana, pozbawiona ciekawych momentów, grozy i napięcia. Brakuje też elementu rozrywkowego, jak w niektórych slasherach, które chociaż potrafiły bawić lub obrzydzać kreatywnymi scenami śmierci. Pięć koszmarnych nocy 2 jest po prostu... koszmarnie nudne i nieciekawe. A jeśli już zaczniecie się śmiać, to nie w tych momentach, w których chcieliby tego twórcy projektu.
Z drugiej strony - krytycy są prawie przekonani, że fani pokochają kolejną część tej serii. Jest całe mnóstwo odniesień do gier i nawiązań. Właściwie scenariusz składa się prawie wyłącznie z tego. Na dorosłych momenty grozy i jumpscare'y nie robiły większego wrażenia, ale z racji przeznaczenia tej produkcji również dla młodszych odbiorców, oni mogą bawić się znacznie lepiej w trakcie seansu. W ramach podsumowania - jeden z krytyków porównał nowy film Blumhouse do Mortal Kombat 2: Unicestwienie, które jest jednym z najgorszych sequeli w historii, a jednak fani mają względem niego sporo nostalgii.
Źródło: rottentomatoes.com