Analitycy rynkowi od miesięcy próbują przewidzieć, ile będą kosztowały konsole nowej generacji. Dotychczas przedstawiciele Sony i Microsoftu milczeli w tej kwestii, ale szacunki ekspertów branżowych są dość zbieżne. Według większości prognoz Xbox Series X oraz PlayStation 5 w dniu premiery będą kosztowały od 500 do 600 dolarów. Oznaczałoby to, że w Polsce zapłacimy za nie od 2000 do 2800 zł, w zależności od narzuconej marży czy kursu dolara. Ale część sklepów z elektroniką nie chce czekać na oficjalną zapowiedź ze strony korporacji i już teraz wystawia oferty sprzedaży PlayStation 5 dla najbardziej zagorzałych fanów. A rozstrzał proponowanych cen jest kolosalny.

PlayStation 5 - cena w pierwszych sklepach

Jedną z najkorzystniejszych ofert wystawił kanadyjski sklep Play N Trade Vancouver Island, który „sprzedaje” konsole za 599 dolarów kanadyjskich, czyli równowartość 425 dolarów amerykańskich (ok. 1800 zł). Ta propozycja wydaje się znacznie zaniżona w stosunku do rzeczywistej ceny produktu, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę raport Bloomberga, zgodnie z którym koszt wytworzenia PlayStation 5 to ok. 450 dolarów. Gdyby Play N Trade Vancouver Island rzeczywiście oferowało konsolę w podanej cenie, oznaczałoby to, że sklep sprzedaje ją poniżej kosztów produkcji. Jak zauważają dziennikarze serwisu Notebookcheck, sklep może potraktować wpłaconą kwotę jako zaliczkę, kiedy Sony poda oficjalną cenę sprzętu. Nie wiadomo natomiast, jak swoich klientów potraktują sprzedawcy, którzy oferują PlayStation 5 w znacznie wyższej cenie. W tym gronie znajdziemy m.in. duński sklep føtex, który za nową konsolę Sony życzy sobie aż 6989 koron, czyli ok. 4290 zł. Równie wysoko wycenił PlayStation 5 polski sklep ProShop sprzedający ją za 4048 zł. Te propozycje wydają się mocno przestrzelone i wprowadzono je do oferty prawdopodobnie po to, aby rozpocząć pozycjonowanie swojej oferty w sieci. Nie można także wykluczyć, że są zmyślną próbą przyciągnięcia do sklepów klientów w dobie epidemii.  Do czasu podania oficjalnych cen konsol kolejnej generacji do takich ofert warto podchodzić z dużą rezerwą. Jeśli zarezerwujemy sprzęt w podejrzanie niskiej cenie, istnieje spora szansa, że sklep zażyczy sobie dopłacenia różnicy względem ceny rzeczywistej. W przypadku ofert zawyżonych zawsze będziemy mogli wycofać rezerwację i odzyskać wpłacone pieniądze, ale do tego czasu zamrozimy swoje środki na koncie sprzedawcy. Ani ProShop ani føtex nie dorzucają do konsoli żadnych produktów bonusowych, które uzasadniałyby tak wysoką cenę przedsprzedaży.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj