Pierwsze recenzje serialu Diuna: Proroctwo. Inaczej, dziwaczniej i dla fanów książek
W sieci pojawiły się pierwsze recenzje serialu Diuna: Proroctwo. Czy serial jest tak dobry, jak filmy?
W sieci pojawiły się pierwsze recenzje serialu Diuna: Proroctwo. Czy serial jest tak dobry, jak filmy?
W pierwszej połowie 2024 roku w kinach triumfowała Diuna: Część druga, o której już teraz można mówić, że zapisała się złotymi głoskami w historii kina. Film Denisa Villeneuve'a został odebrany pozytywnie przez krytyków i publiczność, która tłumnie gromadziła się w kinach, aby obejrzeć adaptację powieści Franka Herberta. To jednak nie koniec atrakcji dla fanów czerwi, piasku i kosmicznych spisków. Już niedługo na platformie Max zadebiutuje serial Diuna: Proroctwo, którego akcja dzieje się przed kinowymi produkcjami i opowiada o założeniu tajemniczego zakonu Bene Gesserit.
Wielu fanów zastanawiało się, czy ta produkcja może wnieść coś ciekawego do świata przedstawionego, a może jest tylko chęcią wykorzystania pięciu minut sławy filmów Denisa Villeneuve'a. Odpowiedzi udzielili krytycy, którzy obejrzeli już cały pierwszy sezon. Na ten moment w serwisie Rotten Tomatoes znalazło się 26 recenzji. Średnia ocena z nich wynosi 6.4/10. Diuna: Proroctwo zebrała 73% pozytywnych opinii.
Diuna: Proroctwo - recenzje krytyków
Krytycy przestrzegają przed nałożeniem na serial oczekiwań równie wysokich, co na filmy Denisa Villeneuve'a. Chociaż produkcja Max jest jakościowa i prezentuje się znakomicie wizualnie, to swoim klimatem i tonem odchodzi od tego, co zaproponowały dwa kinowe filmy. Rozmach nie jest po prostu taki sam, choć na telewizyjne standardy potrafi robić wrażenie. Fani pustynnych krajobrazów i monumentalnych ujęć mogą być jednak odrobinę zawiedzeni. Diuna: Proroctwo to znacznie mniejsza skala. W bezpośrednim porównaniu serial może nie dorównywać czarom Greiga Frasera, ale jako samodzielny produkt prezentuje się świetnie i różnorodnie.
Na długo przed premierą o serialu mówiło się, że przypomina on Grę o tron w kosmosie. To nie jest porównanie na wyrost, ponieważ krytycy jednogłośnie potwierdzają, że właśnie tym jest nowa produkcja Max. Fabuła opiera się na intrygach, knowaniach i wizjach. Co ciekawe - jest tu dużo elementów wyjętych z horroru. Diuna: Proroctwo może trafić do fanów prozy Herberta, ponieważ jest znacznie dziwniejsza od filmów Villeneuve'a i nie boi się specyficznych rozwiązań, które zastosowano w książkach. Dla osób, które je przeczytały ma być wiele mrugnięć okiem. Niektórzy pokusili się nawet o stwierdzenie, że to serial właśnie dla entuzjastów dzieł Franka Herberta, choć i niedzielny widz oraz fani produkcji Villeneuve'a powinni się odnaleźć w sześcioodcinkowej produkcji. Jest to również serial dla dorosłych widzów, w którym pojawia się zaskakująco wiele nagości, na którą nie pozwolono sobie w filmach.
Fabuła sama w sobie jest prowadzona wolno i niespiesznie. Mimo tego zdaniem krytyków twórcy wzięli na swoje barki zbyt wiele materiału. Każdy odcinek to seans trwający około godziny. Jednocześnie jest to za mało czasu na pełne rozwinięcie niektórych wątków, ale przy tym także zapakowano w całość zbyt wiele budowy świata przedstawionego, przez co można odczuć przestoje.
Krytycy jednym głosem chwalą duet aktorski w postaci Emily Watson i Olivii Williams. Dwie siostry z zakonu Bene Gesserit są jednymi z najjaśniejszych punktów produkcji Max. Zachwycają swoją prezencją i prezentują znakomitą charyzmę. Diuna: Proroctwo jest najsilniejsza wtedy, gdy skupia się na politycznych intrygach, których jest bardzo wiele. To wtedy scenariusz radzi sobie najlepiej, a całość ogląda się przyjemnie i z zaintrygowaniem.
Diuna: Proroctwo - galeria
Diuna: Proroctwo - opis fabuły
Historia serialu toczy się 10 000 lat przed wydarzeniami z kinowego filmu Diuna. Opowiada historię sióstr Valyi i Tuli Harkonnen, które stawiają czoła siłom zagrażającym przyszłości ludzkości i zakładają legendarny zakon Bene Gesserit.
Showrunnerkami serialu są Alison Schapker, odpowiadająca również za scenariusz, oraz Anna Foerster, która wyreżyserowała kilka odcinków.
W obsadzie znaleźli się: Emily Watson, Olivia Williams, Jodhi May, Sarah-Sofie Boussnina, Shalom Brune-Franklin, Faoileann Cunningham, Aoife Hinds, Chloe Lea, Travis Fimmel, Mark Strong, Jade Anouka, Chris Mason, Josh Heuston i Edward Davis.
Premiera Diuna: Proroctwo odbędzie się 18 listopada na platformie Max.
Źródło: rottentomatoes.com
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat