Fot. Materiały prasowe
W zeszłym roku na dużym ekranie zadebiutował horror Puchatek: Krew i miód, w którym uwielbiany miś z bajek stał się zabójcą. Twórcom mogło ujść na sucho wykorzystanie postaci, ponieważ trafiła do domeny publicznej.
Choć tytuł, jak na niskobudżetowy film od nieznanego reżysera, poradził sobie całkiem nieźle w box office, prawdopodobnie dzięki kontrowersyjnej tematyce i udanemu marketingowi, to jego recenzje były fatalne. W serwisie Rotten Tomatoes produkcja ma druzgocące 3% pozytywnych opinii krytyków, a podobała się zaledwie połowie widzów. Rhys Frake-Waterfield, reżyser krwawego Puchatka, odniósł się do krytyki. Jego odpowiedź - i nawiązanie do Marvela - może was zdziwić.
Puchatek: Krew i miód - reżyser odpowiada na krytykę
Rhys Frake-Waterfield w rozmowie z SFX został spytany o negatywne recenzje Puchatka: Krew i miód. Odpowiedział:
Puchatek: Krew i miód 2 - zdjęcia
Źródło: toonado.com, sfx.com