Zakończenie Pulp Fiction miało być inne. Samuel L. Jackson ujawnia brutalną scenę
Samuel L. Jackson zdradził, że zakończenie Pulp Fiction miało być brutalniejsze. Aktor wspomniał scenę, która nie trafiła do ostatecznej wersji filmu Quentina Tarantino.
Samuel L. Jackson zdradził, że zakończenie Pulp Fiction miało być brutalniejsze. Aktor wspomniał scenę, która nie trafiła do ostatecznej wersji filmu Quentina Tarantino.
Pulp Fiction to film, który ma dziś status legendy - wybitne dzieło Quentina Tarantino sprzed 30 lat wciąż zyskuje rzesze fanów na całym świecie, którzy walnie przyczynili się do tego, że cytaty z produkcji zaczęły nawet wchodzić do codziennego życia. Teraz ekranowy Jules, Samuel L. Jackson, wyjawił, że w pierwotnej wersji scenariusza zawarto scenę, która nieco zmieniała wydźwięk zakończenia.
Sekwencja, która otwiera i zarazem podsumowuje film, przedstawia Pumpkina (Ptysia - w tej roli Tim Roth) i Honey Bunny (Misia Pysia - Amanda Plummer) próbujących obrabować ten sam bar, do którego trafiają Vincent (John Travolta) i Jules. Jak zdradza Jackson:
W tym samym wywiadzie Jackson mówił o podpisaniu umowy z Marvelem, która początkowo obejmowała aż 9 produkcji. Gdy Kevin Feige po raz pierwszy zaproponował ją aktorowi, ten pomyślał sobie:
Najlepsze filmy w historii wg aktorów, reżyserów i producentów Hollywood. Pulp Fiction bardzo wysoko
Zobacz także:
Źródło: GQ
naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1990, kończy 35 lat
ur. 1974, kończy 51 lat
ur. 1974, kończy 51 lat
ur. 1937, kończy 88 lat
ur. 1980, kończy 45 lat