W reportażu The Los Angeles Times czytamy, że sześć kobiet otwarcie oskarża Brett Ratner (Hercules, Tower Heist) o molestowanie seksualne. Są to aktorki: Olivia Munn, Natasha Henstridge, Jaime Ray Newman, Katharine Towne, Eri Sasaki i Jorina King.

W zeznaniach aktorek czytamy, że mowa jest o zmuszaniu do seksu oralnego, masturbacji w obecności poszkodowanej czy słownych opisach tego, jaki chciałby seks oralny. Dwie ostatnie aktorki pracowały jako statystki przy Rush Hour 2. Twierdzą, że oferował im sławę i role mówione w zamian za seks.

Zobacz także:

-

Kevin Spacey nie otrzyma honorowej nagrody Emmy

-

Anthony Rapp oskarża Kevina Spacey o molestowanie seksualne

Martin Singer, prawnik Ratnera, w imieniu swojego klienta zaprzecza wszystkim oskarżeniom. Twierdzi, że zarzuty są absurdalne i nieprawdziwe. Adwokat twierdzi, że pracuje z reżyserem od dwóch dekad i w tym czasie, żadna kobieta nie oskarżyła go o molestowanie seksualne. Żadna też nie dostała pieniędzy ani o nie nie prosiła.

Sytuację komentuje też studio Warner Bros. którego Ratner jest udziałowcem. W oświadczeniu twierdzą, że sprawdzają tę sytuację.

Jest to pokłosie afery wokół Harveya Weinsteina. Ostatnio wśród oskarżanych o molestowaniu seksualne byli m.in. reżyser James Toback oraz aktorzy Kevin Spacey i Jeremy Piven.