Projekt oparty jest na prawdziwej historii zespołu hokejowego Philadelphia Flyers. Akcja rozgrywa się w latach 70.
- Scenariusz jest gotowy. Właśnie go skończyłem. Było to wielkie wyzwanie, bo po raz pierwszy musiałem dokonywać badań przy pisaniu scenariusza. Nie ma w tym fikcji, wszystko jest oparte na faktach. Był to rok badań i poszukiwań - czytamy.
Zombie podkreśla, że przeczytał każdą książkę o tym zespole i obejrzał każdy ich mecz. Opowiada, że ostatnio był na meczu i rozmawiał z fanatycznymi kibicami. Zagrozili mu, że albo zrobi film, albo go dorwą i powieszą.
Reżyser twierdzi, że niebawem powinien znaleźć studio, ponieważ napływają różne oferty. Najnowszy film Roba pt. "Lord of Salem" zadebiutuje w kwietniu.