Robin. Przeczytaj fragment biografii Robina Williamsa
Przeczytajcie fragment biografii Robina Williamsa zatytułowanej po prostu Robin. Premiera książki już w przyszłym tygodniu.
Przeczytajcie fragment biografii Robina Williamsa zatytułowanej po prostu Robin. Premiera książki już w przyszłym tygodniu.
14 listopada ukaże się Robin, biografia słynnego aktora Robin Williams. Autor książki, Dave Itzkoff, przedstawia nam błyskotliwą karierę aktora kojarzonego głównie z rolami komediowymi. W biografii przedstawione zostało także prywatne życie aktora, łącznie z narastającą depresją i problemami osobistymi. Efektem jest kompleksowa, mocno oparta na dokumentach i wypowiedziach, historia życia Robina Williamsa, pełna blasków i cieni.
Przeczytajcie fragment biografii Robin w przekładzie Macieja Studenckiego udostępniony przez wydawnictwo Agora:
– 12 –
Odrealnione części umysłu z fantasmagorycznymi skojarzeniami
Przez ponad dwa lata Marsha była towarzyszką i sojuszniczką Robina, jego miłością, wielbicielką i obrończynią. Dokądkolwiek podróżowali, gwarantowała mu dobre samopoczucie, stabilność emocjonalną i bezpieczeństwo – a było tych podróży sporo. Robin czuł, że jego dom jest tam, gdzie Marsha. A teraz – ostatecznie – mogła zostać jego żoną. Po sfinalizowaniu rozwodu z Valerie Robin ożenił się z Marshą – 30 kwietnia 1989 roku podczas skromnej ceremonii w Lake Tahoe. Państwo młodzi wymienili pierścionki w kształcie wilków – motyw wybrali ze względu na to, że te zwierzęta wybierają sobie partnera na całe życie. Na ślubie obecnych było około trzydziestu osób, najbliższych przyjaciół nowożeńców, w tym Janice i Billy Crystalowie, Barry i Diana Levinsonowie, producent Good Morning, Vietnam, Mark Johnson i jego żona Lezie oraz komik Bobcat Goldthwait.
Podczas ceremonii zabrakło jednak Zaka mającego wówczas sześć lat. Marsha była w szóstym miesiącu ciąży, a ten ślub stał się dla niej i Robina okazją do rozpoczęcia wszystkiego od nowa i nakreślenia wyraźnej granicy między tym, co działo się przedtem, a tym, ku czemu chcieli zmierzać razem jako małżeństwo. Robin uważał także, że uroczystość mogłaby skonsternować Zaka, który wydawał się zbyt mały, żeby zrozumieć jej sens. Sam Zak wyjaśniał później: „Ojciec zadbał o utrzymanie odrębności swojego nowego małżeństwa. Moja nieobecność na tym ślubie została zaplanowana, żeby mnie nie konfundować. Sądzę, że w ogóle chciał trzymać mnie z daleka od tego typu ceremonii, żeby oszczędzić mi zakłopotania”.
Robin w głębi serca wierzył, że wszyscy członkowie jego rodziny się kochają, że więzi nawiązane podczas trwania poprzednich związków zostaną zachowane, a oprócz nich powstaną nowe. Dwa lata później w wywiadzie stwierdził: „Zak kocha Marshę, a Marsha uwielbia Zaka. Valerie natomiast sądziła, że Marsha jej mnie odebrała, a poza tym czuła się zagrożona tym, że Zak może przelać swoje uczucia na moją nową żonę. Tak się jednak nie stanie. Valerie jest bardzo dobrą matką i nic ani nikt nie odbierze jej miłości Zaka. "(...)Związek tak długi i bliski jak nasz nie może być traktowany lekceważąco. Spodziewam się, że Valerie będzie częścią mojego życia do chwili, kiedy umrę”.
Robin i Marsha wrócili do Nowego Jorku, gdzie zatrzymali się w czasie, gdy wystawiano Czekając na Godota, oraz po zakończeniu zdjęć do Stowarzyszenia Umarłych Poetów. Wiosną Robinowi nadal zdarzało się występować bez zapowiedzi na nowojorskiej scenie stand-upowej, o pierwszej lub drugiej w nocy w klubie Carolines lub Catch a Rising Star. W środku nocy Marsha z coraz większym brzuchem czekała na niego w limuzynie, by szybko zabrać go do łóżka.
Nadchodzącego lata premierę miało wiele wysokobudżetowych filmów z popularnych serii: trzeci Indiana Jones, drudzy Pogromcy duchów, piąty Star Trek, kolejna Zabójcza broń, kolejny Karate Kid i następny film z cyklu o Jamesie Bondzie. Nad wszystkimi tymi produkcjami górował jednak Batman, przebój na podstawie komiksu w klimatach gotyckich. Robin sądził, że zaoferowano mu doskonałą rolę Jokera tylko po to, żeby skłonić do udziału w filmie Jacka Nicholsona. Później wyjaśniał: „Odpowiedziałem na ofertę, ale powiedzieli mi, że jest już za późno, że zwrócili się do Jacka w weekend, bo nie zareagowałem dość szybko. Odparłem: »Daliście mi czas do poniedziałku, zmieściłem się z odpowiedzią w terminie!«. Ale im chodziło tylko o to, żeby zwabić Jacka”.
- 1 (current)
- 2
Źródło: Agora / fot. Agora
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat