SDCC: „Aniołki Charliego” wcale nie święte
Mimo że nowa wersja "Aniołków Charliego" jest jednym z bardziej oczekiwanych seriali produkcji Sony TV, panel im poświęcony tłumami nie zachwycił, prawdopodobnie z powodu rozpoczęcia go pod koniec bardzo długiego (i bogatego w inne wydarzenia) dnia.
Mimo że nowa wersja "Aniołków Charliego" jest jednym z bardziej oczekiwanych seriali produkcji Sony TV, panel im poświęcony tłumami nie zachwycił, prawdopodobnie z powodu rozpoczęcia go pod koniec bardzo długiego (i bogatego w inne wydarzenia) dnia.
Niezależnie od przyczyny, obsada (m.in. Annie Ilonzeh, Minka Kelly, Rachael Taylor) i twórcy (Alfred Gough, Miiles Millar) zjawili się w komplecie, aby dać publiczności powody do obejrzenia wrześniowego pilota. Projekt ma być nie tylko zwykłym rebootem serialu z lat 70., ale także dać sporo nowego od siebie.
Para producentów dobrze wie, że stoją przed trudnym wyzwaniem z uwagi na popularność oraz wagę pierwowzoru: "Zdajemy sobie sprawę z tego, że mamy na plecach wielką tarczę strzelniczą. Mamy nadzieję, że po obejrzeniu [pilota] będziecie pozytywnie zaskoczeni i powrócicie przed ekrany po więcej".
Sporą różnicą w porównaniu do oryginału ma być pochodzenie nowych Aniołków. Zamiast trzech policyjnych kadetek, zobaczymy bardziej "doświadczone życiem" kobiety. Świetnie określa to jedna z kwestii Taylor (grającej postać Abby Simpson, niezwykle sprawnego złodziejaszka): "Jesteśmy aniołkami, a nie świętymi".
Jej partnerki również mają na koncie moralnie wątpliwe uczynki. Kelly wcieli się w Eve French, specjalistki od "zwijania" samochodów, a Ilonzeh to była "brudna policjantka". Dzięki temu postać Charliego daje im swego rodzaju szansę na odkupienie grzechów.
Kolejną interesującą zmianę wprowadzono w Bosleyu (granym przez Ramona Rodrigueza), doradcy Aniołków i ich łącznikiem z Charlie'em, który ze swoistego "wujka" w poprzednich instancjach, teraz przerodzi się niemal w czwartego Aniołka z uwagi na swoje hakerskie uzdolnienia. Aktor spytany o swoją opinię na temat nowej interpretacji Bosleya powiedział: "Pamiętam starego Bosleya, ponieważ moje trzy starsze siostry zmuszały mnie do oglądania serialu. Można powiedzieć, że przygotowywałem się do tej roli całe życie".
Oczywiście nie wszystko ulegnie zmianie. Gough i Millar zachowają w serialu dynamiczną akcję (aczkolwiek przeniesioną z Los Angeles do Miami) i sceny walki, a także połączenie piękna, inteligencji i bezwzględności Aniołków.
Twórcy rzucą także trochę światła na przeszłość nie tylko kobiecej części obsady, ale również Charliego i Bosleya. W pilocie za głos tego pierwszego odpowiadał Robert Wagner, jednak z powodu konfliktów w terminach, nie usłyszymy go w dalszej części produkcji. Podczas panelu na jego zamiennika uczestnicy proponowali Patricka Stewarta, Nathana Filliona lub Scotta Bakulę, a Wy kogo widzielibyście w tej roli?
Pilotowy odcinek nowych "Aniołków Charliego" zobaczymy we wrześniu.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat