

Widzowie lubią franczyzy składające się z wielu części, niczym kinowe seriale. Twórcy więc prześcigają się w pomysłach, by każdy kolejny sequel był ciekawszy, większy, bardziej dynamiczny i osiągał jeszcze większy sukces. Tak często bywa, gdy historia jest dobrze przemyślana i napisana - wtedy film odnosi sukces, ponieważ przedstawia dopracowane dalsze losy ulubionych bohaterów, z odpowiednio zarysowaną fabułą i logicznym nawiązaniem do wydarzeń poprzedniej części.
Nie brakuje jednak filmów, które mają niewiele wspólnego z poprzednimi odsłonami. Czasem nie pojawiają się w nich żadni znani bohaterowie, ale mimo to dana produkcja jest oficjalnie częścią franczyzy. Bywa też, że jakaś postać powraca, lecz cały koncept, fabuła i sposób opowiedzenia historii tak bardzo odstają od wcześniejszej części, że taki film równie dobrze mógłby być zupełnie osobnym tytułem.
Sequele, które mogłyby być osobnymi filmami
O tym jest to zestawienie! Poznajcie 15 takich tytułów według portalu Ranker, w którym decydują głosy internautów.
Źródło: ranker.com

