Shia LaBeouf zagra główną rolę w następnym filmie Abela Ferrary, jak donosi portal Variety. Produkcja będzie opowiadać o wczesnych latach Świętego Ojca Pio i rozgrywać się we Włoszech tuż po I wojnie światowej. Shia LaBeouf wcieli się właśnie w postać mnicha. Film ma być kręcony w Apulii pod koniec października 2021 roku. Reżyser zapowiada, że ma to być większy projekt na tle jego poprzednich prac i pracował nad nim już od jakiegoś czasu. Abel Ferrara twierdzi też, że Willem Dafoe także pojawi się w obsadzie. 

Przypominamy, że Shia LaBeouf w lutym podjął decyzję o przerwie od aktorstwa po tym, jak jego była dziewczyna, brytyjska wokalistka FKA Twigs, oskarżyła go o znęcanie się nad nią. Według niej dopuszczał się zarówno przemocy fizycznej, jak i psychicznej. Aktor przyznał wtedy, że ma problem z alkoholem i agresją, a także wyraził chęć udania się na leczenie. Obecnie w tej sprawie nadal toczy się proces sądowy.  Shia LaBeouf jest znany z ról między innymi w Transofmersach i Indianie Jonesie. Dla wielu osób może być kontrowersyjne to, że mimo powyższych oskarżeń i sprawy w toku aktor wcieli się akurat w Świętego Ojca Pio. Szczególnie, że to nie pierwszy raz, gdy stanął przed organem sprawiedliwości przez agresję. Aktor dopuścił się też przemocy wobec Tylera Murphy'ego. Co o tym sądzicie?  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj