

Przedstawiciele takich serwisów VoD jak Netflix, YouTube, Facebook czy Disney+ zapowiedzieli już, że ograniczą bit rate streamowanych treści w godzinach największego obciążenia łącz w Unii Europejskiej. Ruch ten ma umożliwić płynne korzystanie z zasobów internetowych w trakcie pracy zdalnej, na którą przerzuciła się znaczna część europejskich użytkowników. Jak się okazuje, podobne obostrzenia planuje wdrożyć Sony.
Korporacja wydała oficjalny komunikat dotyczący funkcjonowania ich konsol w środowisku sieciowym. Sony nie może dopuścić do drastycznego spowolnienia przesyłania danych podczas grania on-line. Takie restrykcje miałyby fatalny wpływ na rozgrywkę, a co za tym idzie – na rynkową pozycję korporacji. Ale firma nie zamierza biernie przyglądać się sytuacji i będzie limitować prędkość pobierania nowych gier oraz aktualizacji.
Firma opublikowała krótki komunikat wyjaśniający zmiany, jakie w najbliższym czasie dotkną jej klientów:
Zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważne jest to, aby zrobić wszystko co w naszej mocy w celu rozwiązywania problemów dotyczących stabilności internetu, kiedy niespotykana dotychczas grupa osób ma ograniczoną możliwość nawiązywania kontaktów społecznych i jest bardziej niż zazwyczaj uzależniona od dostępu do internetu.
Gracze mogą dostrzec spowolnienia oraz opóźnienia w pobieraniu gier, ale nadal będą mogli cieszyć się płynną rozgrywką. Doceniamy wsparcie i zrozumienie płynące od naszej społeczności oraz ich wkład, gdyż podejmujemy wspomniane działania, aby zapewnić wszystkim dostęp do internetu.
W obliczu powyższych kroków pozostaje tylko kwestią czasu, aż podobne obostrzenia zostaną wprowadzone przez inne korporacje z branży gier. Dajcie znać, czy już odczuliście opóźnienia w pobieraniu gier z serwerów Sony.
Źródło: Sony

